Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zabił ich pijany kierowca. Jego matka twierdzi, że prawda jest inna

429

Nie milkną echa wypadku na drodze w Jamnicy. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych zginęła para młodych rodziców, która osierociła trójkę dzieci. Sprawie przyjrzeli się dziennikarze "Uwagi TVN".

Zabił ich pijany kierowca. Jego matka twierdzi, że prawda jest inna
Mariusz i Marzena osierocili trójkę dzieci. Kierowca był pijany, ale jego matka utrzymuje, że prawda jest inna

Do wypadku doszło 3 lipca ok. godz. 15 na drodze wojewódzkiej nr 871 w okolicach Stalowej Woli w woj. podkarpackim. Małżeństwo podróżowało tam samochodem wraz ze swoim 2,5-letnim synem. Nagle z naprzeciwka wjechał w nich pijany 37-latek. 37-letnia Marzena i 39-letni Mariusz zginęli na miejscu. Chłopczyk trafił do szpitala ze złamaną nogą. Para osierociła w sumie trzech synów.

Sprawca wypadku pędził 120 km/h luksusowym audi S7. Badanie wykazało, że miał w organizmie 2,89 promila alkoholu. Grzegorz G. usłyszał zarzuty i przebywa obecnie w areszcie. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Za spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Miesiąc po zdarzeniu sprawie przyjrzeli się reporterzy "Uwagi TVN". Udało im się dotrzeć m.in. do matki sprawcy wypadku. Ta również uważa, że jej syn jest niewinny. Ponadto zaznacza, że cała sytuacja jest również bardzo trudna dla jej syna, który trafi zapewne na wiele lat do więzienia. Kobieta zapowiedziała, że będzie dochodzić prawdy, aby udowodnić niewinność Grzegorza.

Nie wierzę w to, że był pijany. Dla tamtej rodziny jest to ogromna tragedia, ale tu też jest zmarnowane życie. To coś strasznego, nie do wyobrażenia - powiedziała reporterom "Uwagi TVN" matka Grzegorza G.

Moment wypadku wspomina również strażak, który po wypadku wyciągnął z auta małego Sebastianka. Zdjęcie strażaka niosącego dziecko, które właśnie straciło rodziców, obiegło całą Polskę. W rozmowie z reporterem "Uwagi TVN" przyznał, że było to dla niego wstrząsające przeżycie.

Takie wypadki pamięta się do końca życia - wyznał strażak.
Chwyciłem go za rękę. Nie chciał puścić. Miałem wrażenie, że to ja zabrałem mu mamę - dodał z kolei ratownik medyczny.
Zobacz także: Obejrzał materiały TVP o Tusku. Jarosław Gowin komentuje wprost
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić