Na terenie Targów Kielce działa punkt szczepień drive-thru. Można się tam zaszczepić, nie wysiadając z samochodu, jeśli ma się skierowanie. Po szczepieniu jednak kierowcy zobowiązani są do poczekania w aucie minimum 20 minut.
W środę 12 maja przed godziną 13 doszło w tym miejscu do wypadku. 28-letnia kobieta zaszczepiła się, ale zamiast skręcić na parking, pojechała prosto i straciła panowanie nad samochodem.
Staranowała barierki, potem uderzyła w skarpę i w ścianę parkingu wielopoziomowego. Samochód zatrzymał się na boku - relacjonował młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Aby uwolnić kobietę z samochodu, potrzeba było aż dwóch zastępów strażackich. Łącznie pracowało nad tym aż 8 ratowników.
Strażacy uwolnili kierującą z auta i przekazali ją pod opiekę załogi pogotowia - powiedział brygadier Mariusz Góra, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Teraz trwają ustalenia, co było przyczyną takiej reakcji. Rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, Anna Mazur-Kałuża twierdzi, że to raczej emocje bądź upał aniżeli sama szczepionka.