Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek rano 7 lutego. O sprawie jako pierwsze poinformowały media lokalne. "Potwierdzam, że rano miał miejsce nieszczęśliwy wypadek w brygadzie" — powiedział dla portalu siewie.tv pułkownik Wojciech Daniłowski, dowódca 15. SBWD.
Jest mi przykro, że do takiego zdarzenia doszło - przyznał Daniłowski.
Żołnierz runął z okna. Trafił do szpitala
Świadkowie natychmiast wezwali karetkę na miejsce tragedii. Mężczyzna był przytomny w chwili akcji ratunkowej. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala wojewódzkiego w Sieradzu. Tam lekarze walczą o jego zdrowie.
Dziennikarze gazety "Fakt" piszą, że nieoficjalnie udało im się ustalić, iż przeszło 30-letni żołnierz mógł wcześniej zażyć dopalacze. To jednak informacje wciąż niepotwierdzone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie żandarmeria wojskowa prowadzi postępowanie, które ma na celu wyjaśnić, jak doszło do wypadku. Wiadomo jednak, że służby wykluczyły w tym zdarzeniu udział osób trzecich. Brygada nie chce też informować na temat okoliczności całego wypadku.
Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam, że żołnierz wyskoczył z drugiego piętra jednego z budynku koszar. Wykluczony jest udział osób trzecich - powiedział specjalnie dla tvp3.lodz płk Wojciech Daniłowski.
Brygada obchodzi swoje święto 19 października. W związku z decyzją Ministra Obrony Narodowej (z 31 sierpnia 2005) grupa otrzymała odznakę pamiątkową i oznakę rozpoznawczą. Z kolei 10 kwietnia 2013 roku przyznano proporczyk na beret 15 Sieradzkiej Brygady Wsparcia Dowodzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.