Jak podkreśla "Super Express", zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u dziecka pojawiło się w niedzielę 2 maja po godz. 18.
Na miejsce wysłano wszystkie służby ratownicze, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który był przygotowany, by jak najszybciej przetransportować niemowlę do szpitala.
Po przybyciu na miejsce, służby potwierdziły treść zgłoszenia. Niestety, starania lekarzy i ratowników medycznych, którzy przystąpili do wykonywania resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie przyniosły zamierzonego skutku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będący na miejscu lekarz stwierdził zgon chłopczyka - mówi mł. asp. Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku, cytowany przez "Dziennik Łódzki".
Tragedia w Radomsku. Będzie sekcja zwłok
Ciało dziecka zostało zabezpieczone w radomszczańskim prosektorium na potrzeby przeprowadzenia sekcji zwłok.
Czytaj też: Wstrząsająca relacja Polaka z "fentanylowego getta". "Widać ludzi z gnijącymi kończynami"
Obecnie wiadomo jedynie, że policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności śmierci dziecka.