Podpułkownik FSO odebrał sobie życie w Moskwie. Mężczyzna zostawił list pożegnalny. Policja nie stwierdziła w jego mieszkaniu żadnych śladów, które mogłyby świadczyć o tym, że do jego śmierci przyczyniły się inne osoby.
Czytaj także: Nie tego się spodziewał! Zadała Putinowi pytanie
Ochroniarz Putina odebrał sobie życie. Przyczyną miały być sprawy osobiste
Jak podaje rosyjska gazeta "Moskowskij Komsomolec", przyczyną desperackiego kroku były sprawy osobiste. Funkcjonariusz FSO w ubiegłym roku stracił żonę. Miał nie wytrzymać obciążenia psychicznego.
Czytaj także: Dopiero co zaatakowali USA. Putin zachwycony
Kolejny taki przypadek. Samobójstwo na terenie Kremla
Pod koniec listopada media obiegła informacja o samobójstwie innego funkcjonariusza FSO. Miał popełnić ten czyn na terenie Kremla. Do zdarzenia doszło w trakcie pełnienia przez niego służby.
Przyczyną tamtej tragedii mogło być przepracowanie i lekceważenie przez przełożonych warunków, w jakich pracował funkcjonariusz. Jego koledzy potwierdzili, że w ostatnim czasie było mu bardzo ciężko. Według doniesień, w Federalnej Służbie Ochrony brakuje chętnych do pracy, a funkcjonariusze muszą pełnić służbę dodatkowo za tych, którzy zwolnili się ze służby, przy czym nie dostają dodatkowego wynagrodzenia za wypracowane nadgodziny.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Obejrzyj także: Rosyjska policja w akcji. Niepokojące nagranie z monitoringu