Do śmiertelnego wypadku doszło w środę 10 lipca po polskiej stronie Tatr, na grani pomiędzy Wrotami Chałubińskiego, a Szpiglasowym Wierchem. Jak informuje "Gazeta Krakowska", turysta - obywatel Słowacji w wieku ok. 60 lat - spadł w przepaść, doznając śmiertelnych obrażeń.
Mieliśmy zgłoszenie od świadków zdarzenia, którzy widzieli z daleka całą sytuację. Na miejscu zastaliśmy człowieka po upadku z dużej wysokości. Zgłosiliśmy wypadek na policję, która przejęła dalsze czynności - informuje Jacek Broński, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, cytowany przez "Gazetę Krakowską".
Broński wyjaśnił też, że "osoby, które były z tym turystą na grani, poinformowały Horską Zachranną Służbę", a w związku z tym, że do wypadku doszło po polskiej stronie Tatr, działania przejęli polscy ratownicy TOPR. Niestety nie zdołali oni pomóc mężczyźnie. Pozostało im przetransportowanie ciała turysty do Zakopanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarna seria w Tatrach
To kolejny tragiczny wypadek, do którego doszło w Tatrach w ostatnich dniach. 6 lipca ratownicy TOPR znaleźli ciało młodego turysty, który spadł w przepaść, idąc Orlą Percią. I w tym przypadku ratowników zaalarmowali inni turyści, którzy widzieli, jak mężczyzna spada skalnymi zboczami.
Do groźnego wypadku doszło również w słowackich Tatrach. Do szpitala przetransportowano turystę z Polski, który w sobotę upadł z wysokości i doznał licznych obrażeń. Mężczyzna nie miał odpowiedniego sprzętu, ani stosownych uprawnień wspinaczkowych, mimo to chciał zdobyć Gerlach.