Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tragedia w trakcie meczu. Nie żyje Paweł Kotwica

13

Do koszmarnego zdarzenia doszło w trakcie finału Ligi Mistrzów Barlinek Industria Kielce - SC Magdeburg. Na trybunach hali w Kolonii zasłabł dziennikarz Paweł Kotwica. Niestety, jego życia nie udało się uratować.

Tragedia w trakcie meczu. Nie żyje Paweł Kotwica
Paweł Kotwica (Twitter, Barlinek Industria Kielce)

W trakcie drugiej połowy mecz w Kolonii został wstrzymany. Wszystko dlatego, że na trybunie prasowej zasłabł polski dziennikarz Paweł Kotwica. Bardzo szybko udzielono mu pomocy.

Lekarze niestety nie zdołali go uratować. Po zakończeniu finału Ligi Mistrzów Barlinek Industria Kielce - SC Magdeburg pojawił się komunikat, że Kotwica nie żyje.

Tragiczną informację przekazała Europejska Federacja Piłki Ręcznej. "EHF opłakuje śmierć kolegi z mediów podczas TRUCKSCOUT24 EHF FINAL4. Był leczony w drugiej połowie finału, ale niestety zmarł. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną, przyjaciółmi i krewnymi" - poinformowano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dorota Szelągowska opowiedziała o nałogu, relacji z mamą i stosunku do TVP!

Kotwica był bardzo cenionym polskim dziennikarzem, ekspertem w dziedzinie piłki ręcznej. Szczypiorniaka śledził od wielu lat. Od dłuższego czasu znajdował się bardzo blisko drużyny z Kielc.

Paweł Kotwica nie żyje. Barlinek Industria Kielce reaguje

Na informacje o śmierci dziennikarza Pawła Kotwicy zareagowali już przedstawiciele klubu z Kielc.

Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda… Najszczersze kondolencje dla rodziny. Nic dziś nie jest ważniejsze - napisali na Twitterze.

Paweł Kotwica przez wiele lat współpracował z "Echem Dnia". "Paweł Kotwica urodził się w 1972 roku, dziennikarzem Echa Dnia był od 1993 roku, od początku swojej kariery zawodowej. Kibic od dziecka" - piszą redakcyjni koledzy.

Współpracę z "Echem Dnia" zacząłem jeszcze przed maturą, w dziale miejskim. Szukałem tematów na ulicy, pisałem o śmietnikach, publicznych toaletach, czy dziurach w jezdni (...) Przypadkowo prowadzony przez mojego nauczyciela zawodu, redaktora Jerzego Głębockiego, Dział Łączności z Czytelnikami, był w tym samym pokoju, w którym mieściła się Redakcja Sportowa, której szefował wówczas redaktor Stanisław Wróbel. Zlecił mi on napisanie tekstu o młodym, kieleckim kartingowcu, potem napisałem pierwszy tekst o mojej największej, sportowej pasji - piłce ręcznej. I tak mi zostało do dziś... - tak natomiast o sobie pisał Paweł Kotwica.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić