84-letnia Elżbieta była znaną i szanowaną dentystką w Środzie Wielkopolskiej. Prywatny gabinet prowadziła w zabytkowej willi przy ul. Dąbrowskiego.
Do tragicznej zbrodni doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 27 na 28 lipca). Aleksandr L., mieszkający z partnerką w kamienicy naprzeciwko, wziął ze sobą młotek i poszedł do willi dentystki, celem dokonania rabunku.
Podczas napadu najpierw zaatakował ks. Łukasza, syna Elżbiety S., który przebywał wtedy w domu kobiety. Następnie skatował 84-latkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poruszające słowa syna zamordowanej dentystki podczas pogrzebu
Kobietę w niedzielę rano znalazły jej wnuczki, które również spały w jej domu. Niestety, Elżbieta S. zmarła tego samego dnia w szpitalu w wyniku rozległych obrażeń czaszkowo-mózgowych.
48-letni ks. Łukasz walczy w szpitalu o życie. Według nieoficjalnych informacji przeszedł operację, ale jego stan nadal jest poważny. Lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną.
W czasie pogrzebu zamordowanej kobiety ojciec trzech jej wnuczek wypowiedział poruszające słowa.
Chcę ci powiedzieć, że twoje wnuczki, które teraz na słowo babcia wybuchają płaczem, nie widzą cudu w tym, że przeżyły. Nie uważają, że cudem było to, że tam były, próbowały uratować ciebie i uratowały swojego wujka. Nie. Te trzy dzielne dziewczyny widzą cud w tym, że w tych ostatnich dniach twojego życia były przy tobie i mogły długo z tobą rozmawiać. Masz niesamowite wnuczki, mamo. Możesz być z nich dumna - powiedział syn Elżbiety S. podczas uroczystości pogrzebowych cytowany przez "Fakt".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.