Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Tragiczna śmierć księży w Sosnowcu. Są nowe fakty w sprawie

373

Wiadomo, że prokuratura planuje kolejne przesłuchania w głośnej sprawie śmierci dwóch księży z Sosnowca. Przypomnijmy, że pierwszy z duchownych został zamordowany we wrześniu, a drugiego tego samego dnia śmiertelnie potrącił pociąg.

Tragiczna śmierć księży w Sosnowcu. Są nowe fakty w sprawie
Prokuratura próbuje wyjaśnić, co stało się 7 marca (Archiwum prywatne)

Przypomnijmy, że do śmierci dwóch duchownych doszło 7 marca 2023 roku. Najpierw zginął 26-letni ks. Mateusz B. Diakon umarł od ciosów nożem, które zadał mu nieznany sprawca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polski ksiądz o świętach w Ukrainie: została garstka parafian

Następnie doszło do wypadku z udziałem 45-letniego ks. Roberta Sz. Według ustaleń prokuratury, duchowny rzucił się pod pociąg, popełniając samobójstwo. Wiadomo, że obydwaj służyli w tej samej parafii.

Ciało Mateusza B. znaleźli pracownicy, którzy przeprowadzali remont katedry w Sosnowcu. Fakt dotarł do świadka tragedii.

Diakon leżał na podwórku. Na szyi widziałem ślady po ciosach. Było ich z pięć. Wiedziałem, że ratownicy go reanimowali, ale nie dawał już oznak życia - mówił mężczyzna, który jako jeden z pierwszych widział ciało duchownego.

Prokuratura kontynuuje śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu bada sprawę, ale prowadzi dwa osobne postępowania - jedno dotyczy zabójstwa ks. Mateusza B, a drugie potrącenia przez pociąg ks. Roberta Sz.

Wiadomo już, że maszynista prowadził pociąg prawidłowo, a stan techniczny pojazdu był bez zarzutów.

Śledczy postanowili przedłużyć postępowanie do 7 stycznia 2024 roku. Mają przesłuchać nowych świadków. Analizie poddany został też telefon 45-letniego księdza.

Czy to właśnie ks. Robert Sz. mógł zamordować młodszego kolegę? Nieoficjalnie mówi się o hipotezie zabójstwa z zazdrości o stanowisko i względy proboszcza. Fakt podaje, że młodszy z księży chodził z proboszczem na pogrzeby i asystował mu.

Jedna z wersji wskazuje, że ks. Robert Sz. rzucił się na ks. Mateusza B. Po zabójstwie nie odjechał jednak swoim samochodem, a pobiegł w kierunku dworca, gdzie rzucił się pod pociąg. Nóż, którym Sz. miał zadać śmiertelne ciosy, miano znaleźć na torach.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"O mój Boże!". Na ich oczach doszło do katastrofy
Madison Keys na chwilę straciła trofeum. Z jakiego powodu
Tuż przed tragedią dostał SMS-a od żony. Oto co napisała
Drastyczne zdjęcia koziołka. Zwierzę zaatakowały psy w parku
Woda na Księżycu. Nowe odkrycia naukowców
Lada moment się zacznie. Wezwania dla 230 tys. osób
Mówił o arsenale broni. Prawnik mówi, kiedy Ziobro może stracić pozwolenie
Ustawa o języku śląskim ponownie w Sejmie. Liczą na nowego prezydenta
Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Moment wypadku uchwyciły kamery
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Muzyk z Polski uwięziony w Rzymie. "Nie zarabiam od wczoraj"
"Kompletna bzdura". Aż się obruszył na nowy pomysł w LM
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić