Do katastrofy prywatnego samolotu typu Beechcraft Bonanza doszło w poniedziałek w amerykańskim stanie Kolorado ok. godziny 12.45 lokalnego czasu. Teraz ogłoszono, że para, która zginęła w wypadku awionetki, zaledwie cztery dni wcześniej wzięła ślub w Telluride.
33-letnia Lindsey Vogelaar i 30-letni John Sivyllis wybrali się prywatnym samolotem z Florydy do Telluride w stanie Kolorado, by tam 1 października wziąć ślub. Oboje pracowali dla United Airlines, on jako pilot, a ona jako stewardessa. W drodze powrotnej na Florydę doszło do tragedii. Samolot rozbił się po ok. 10 minutach po starcie. Oboje zginęli na miejscu.
Nowożeńcy wybrali się w podróż poślubną, która miała być wypełniona przygodami. Dokumentowano ją w internecie, śledzili ją ich bliscy oraz znajomi - napisano w oświadczeniu.
Ciała ofiar wydobyto z trudno dostępnego terenu dzień po katastrofie. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu ustala teraz przyczyny wypadku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.