pogoda
Warszawa
13°

"Tragiczna" sytuacja mieszkańców Bystrzycy Kłodzkiej. Burmistrz apeluje

1

Sytuacja mieszkańców niżej położonych zabudowań Bystrzycy Kłodzkiej, a szczególnie małych miejscowości w okolicach tego miasta, jest tragiczna – mówią mieszkańcy walczącego z powodzią miasteczka. Burmistrz Renata Surma apeluje o pomoc dla ludności z miejscowości Wilkanów i Pławnica.

"Tragiczna" sytuacja mieszkańców Bystrzycy Kłodzkiej. Burmistrz apeluje
Tragiczna sytuacja w Bystrzycy Kłodzkiej. Miasteczko jest zalane (PAP, Maciej Kulczy�ski)

Bystrzyca Kłodzka, położona na południu Kotliny Kłodzkiej blisko granicy z Czechami, zmaga się z poważnymi problemami spowodowanymi powodzią. Przepływająca przez nią Nysa Kłodzka zalała część miasta, co odcięło również dwie pobliskie miejscowości — Wilkanów i Pławnicę.

Obecnie do Bystrzycy Kłodzkiej można dojechać jedynie drogą wojewódzką nr 388 przez Polanicę-Zdrój. Fragmenty drogi krajowej nr 33 w stronę Kłodzka oraz w przeciwną stronę – do granicy z Czechami – są nieprzejezdne z powodu zalania.

Mieszkańcy miejsc, które zostały dotknięte powodzią, zwracają uwagę na dramatyczne położenie osób mieszkających w niższych partiach terenu oraz mieszkańców Wilkanowa i Pławnicy. – "Górne miasto nie zostało zalane. Jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji niż ludzie, którzy mieszkają na dole" – powiedziała PAP jedna z mieszkanek Bystrzycy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Walka o most w Głuchołazach. "Jego zniszczenie, to paraliż dla miasta"
NA ŻYWO

Fatalna sytuacja powodziowa i apel o ewakuację

Burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma, pytana przez PAP o sytuację powodziową w mieście, powiedziała, że jest "fatalna". – "Dziś mamy mnóstwo zgłoszeń o zalanych budynkach. Mieliśmy taką sytuację, że nie udało się dojechać z pomocą do miejscowości Pławnica, gdzie zginęły zwierzęta. Proszę o ewakuację ludzi, ale są takie miejsca, gdzie już nie możemy dojechać" – poinformowała.

Surma podkreśliła, że wielokrotnie zwracała się z apelem do mieszkańców o ewakuację, ale część z nich nie posłuchała. – "Musiałam podjąć już dramatyczne decyzje dla mnie – czy wybierać życie samotnej osoby, czy narażać pięciu chłopaków, którzy mieli tam pojechać, na niebezpieczeństwo" – mówiła wyraźnie poruszona burmistrz.

Burmistrz dodała, że potrzebuje ciężkiego sprzętu, którym można by dostarczać żywność i wodę mieszkańcom dwóch odciętych miejscowości. Jednocześnie pytana o największe potrzeby, powiedziała, że to okaże się dopiero po tym, jak opadnie woda.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
W tej chwili nie mamy wody pitnej w Międzygórzu i Wilkanowie. Do Wilkanowa nie da się dojechać. Do Pławnicy tylko autami terenowymi i tak dowożona jest tam żywność i woda. Wilkanów, w którym mieszka 40 osób, jest całkowicie odcięty – wyjaśniła.
Autor: KARO
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"Surfowali" na dachu pociągu. Dwie osoby zginęły
Pogrzeb Piusa XII przeszedł do historii. Doprowadził do tego jeden błąd
Znaleźli zbiorową mogiłę. Może w niej być 19 Niemców
Tragiczna eksplozja w irańskim porcie. Są zabici i ponad 800 rannych
Dramat na Rysach. Ciała ofiar przetransportowano do Zakopanego
Uwaga Warszawa. Od poniedziałku liczne zmiany w ruchu drogowym
Setki żubrów na drodze. Od razu chwycił za telefon
Arcybiskup komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim. Mówi też o nowym papieżu
Było przed godziną 8. Obudził ją hałas. "Nieśmieszny żart"
Już wiadomo, jaki będzie poniedziałek. IMGW zapowiada
Nowy papież "wywróci stolik"? "Na Franciszkańskiej dzieje się źle"
Grób Franciszka dostępny dla wiernych. Wiadomo od kiedy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić