Jak podaje "Super Express", do wypadnięcia 17-latka z okna doszło w bloku na ul. Marii Rodziewiczówny. Tragiczna w skutkach impreza odbyła się w piątek 12 marca w godzinach wieczornych.
Nastolatek wypadł z okna. Tragedia na Pradze-Południe
Jak potwierdziła Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji, funkcjonariusze policji otrzymali zawiadomienie o zdarzeniu o godzinie 22:23. Świadek poinformował, że na trawniku przy bloku na Pradze-Południe leży zakrwawiony młody mężczyzna.
Przeczytaj także: Makabryczne odkrycie w parku. "Nie wykluczamy żadnej możliwości"
Przed funkcjonariuszami policji na miejsce zdążyli już dotrzeć ratownicy pogotowia. Podjęli oni próbę reanimacji 17-latka, jednak stan młodego mężczyzny był zbyt ciężki. 17-latek zmarł.
Przeczytaj także: Biegał nago po ulicy. Mówił, że wyszedł z grobu
Policjanci o godz. 22.23 dostaliśmy informację, że przy bloku na Pradze-Południe leży młody mężczyzna. Udali się pod wskazany adres. Na miejscu było już pogotowie ratunkowe. Ustalili, że wypadł z 4 piętra. Niestety pomimo reanimacji nie udało się go uratować – poinformowała Małgorzata Wersocka, cytowana przez "Super Express".
Przeczytaj także: Rodzice znaleźli nagie zdjęcia córki. Pedofil nie miał skrupułów
Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci 17-latka prowadzi prokurator. W ramach czynności doszło do zatrzymania 12 osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.