Rodzina Jakuba zgłosiła jego zaginięcie w poniedziałek, 17 lutego, po tym, jak nie wrócił do domu i nie odbierał telefonu. Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast, angażując policję, strażaków i lokalnych wolontariuszy. We wtorek rano, 18 lutego, ratownicy odnaleźli ciało młodego mężczyzny w zalesionym terenie nad rzeką Skawą.
Prokuratura prowadzi śledztwo
Na miejsce przybyli prokurator i policyjni technicy, którzy rozpoczęli zabezpieczanie śladów. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prokurator Oliwia Bożek-Michalec, poinformowała, że śledztwo jest w toku i na razie nie udzielają informacji o okolicznościach zgonu. Śmierć Jakuba wstrząsnęła mieszkańcami Wadowic, którzy wyrażają kondolencje i wsparcie dla rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledczy będą badać, czy do śmierci 18-latka mogły przyczynić się osoby trzecie. Ostateczne odpowiedzi przyniesie sekcja zwłok oraz dalsze czynności prokuratorskie. Mieszkańcy Wadowic są poruszeni tragedią, która dotknęła ich społeczność.
To ogromny cios - piszą internauci, wyrażając żal i współczucie dla bliskich zmarłego.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.