W niedzielę, 23 lutego, zakończyły się poszukiwania Katarzyny B., 26-letniej mieszkanki Wojborza w gminie Kłodzko. Jak podał portal Klodzko24.eu, ciało kobiety odnaleziono w okolicach Międzylesia. W związku ze sprawą zatrzymano jej byłego partnera, z którym widziała się tuż przed zaginięciem.
Katarzyna B. ostatni raz była widziana 17 lutego, kiedy to udała się do Polanicy-Zdroju na spotkanie z byłym chłopakiem.
Planowali wspólny wyjazd do Wrocławia w celu zakupu samochodu, jednak do transakcji nie doszło. Mężczyzna zwrócił Katarzynie 30 tys. zł, które miały być przeznaczone na zakup auta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po spotkaniu Katarzyna miała zamiar udać się do Zieleńca. W wiadomości do byłego partnera zapytała, czy ją tam zawiezie, ale odmówił. O 22:44 wysłała matce SMS-a, że wszystko jest w porządku i wróci rano do domu.
- Kasia miała napisać wiadomość do swojego byłego chłopaka, że chce się udać do Zieleńca. Zapytała, czy ją tam zawiezie, ale powiedział, że nie. W kolejnej wiadomości miała wyjaśnić, że sama sobie załatwiła jakiś dojazd i ktoś miał po nią przyjechać. Podobno wsiadła z jakimś mężczyzną do tego auta i odjechała. O godz. 22.44 mama Kasi dostała od niej wiadomość SMS: "Mamuś wszystko w porządku, jutro będę rano w domu". O godz. 22.48 telefon już był nieaktywny - mówi w rozmowie z "Faktem" osoba z bliskiego otoczenia Katarzyny B.
Poszukiwania prowadzone przez policję i prokuraturę zakończyły się tragicznie. Policja nie ujawnia jednak szczegółów dotyczących śledztwa.
Jak nieoficjalnie ustalił portal Klodzko24.eu. w związku ze sprawą zatrzymano mężczyznę, z którym 26-latka spotkała się tuż przed zaginięciem. W jego samochodzie zabezpieczono ślady krwi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.