Tragiczny finał wakacyjnego romansu. Obrona: Duszenie nie miało wpływu

Niewiele jest procesów tak skomplikowanych, jak ten, który toczy się obecnie w szczecińskich sądzie. Dotyczy on sprawy tragicznie zmarłej Anny, która w czasie wakacyjnego romansu miała zostać uduszona przez Mykhaila M. Nie zgadza się z tym obrona oskarżonego, która ma bardzo mocny argument.

Źródło zdjęć: © Policja
Kamil Różycki

W Szczecinie trwa obecnie proces oskarżonego o zabójstwo Mykhaila M., który w czerwcu 2022 roku miał udusić Annę. Kobieta wraz z koleżanką spędzały wówczas w Międzyzdrojach urlop. To właśnie w tej miejscowości poznały oskarżonego, z którym bawiły się w barze.

Kolejnego dnia koleżanka kobiety znalazła jej ciało w wannie. Po Mykhailu M. nie było już śladu. Wraz z nim zniknęły telefony, torebki, dokumenty i samochód, którym przyjechały. Na miejscu bardzo szybko pojawiła się policja, która rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. W jej postępie niebywale pomogło wówczas zgłoszenie się na komisariat potencjalnego sprawcy.

Jak zeznał, do śmierci kobiety miało dojść w czasie ich stosunku. W jego trakcie Mykhailo M. miał podduszać kobietę, która w pewnym momencie osunęła się na ziemię. W obawie przed oskarżeniem o zabójstwo i gwałt mężczyzna założył jej bieliznę, zaniósł do łazienki, po czym uciekł do Berlina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

60-letni podpalacz nagrany. Za to, co zrobił grozi nawet 10 lat odsiadki

W śledztwie pojawiły się nowe okoliczności, podważające winę Mykhaila M.

Ja mam fantazję o podduszaniu partnerki podczas seksu. Zrealizowałem ją podczas seksu z Anną. Ona zgodziła się. Położyłem lewą rękę na jej szyi i oparłem się łokciem o ścianę. Ona była przyciśnięta do ściany. To nie trwało długo. Potem zaczęła się osuwać — mówił przed sądem w Szczecinie Mykhailo M., którego oskarżono o zabójstwo kobiety.

Sekcja zwłok potwierdziła jednak, że mężczyzna podjął czynności mające na celu przywrócić kobiecie funkcje życiowe. W trakcie tej samej sekcji zauważono także pewien bardzo istotny szczegół. Kobieta przed śmiercią chorowała, przez co przyjmowała silne leki, które w reakcji z alkoholem mogą zagrażać życiu.

Okoliczność ta znacząco zmieniła przebieg sprawy. W trakcie sekcji zwłok w ciele wykryto 1,2 promila alkoholu. Obrońca podkreśla, że sekcja miała miejsce 13 dni po śmierci kobiety, a poziom alkoholu u denata spada każdej doby. Tym samym to on, a nie oskarżony mógł być powodem nagłego zgonu kobiety.

Toksykolodzy wykryli reakcję leków zwaną synergizmem spotęgowanym. W uproszczeniu oznacza to reakcję alkoholu z lekami, która może wywoływać niekorzystne skutki dla organizmu, włącznie ze zgonem. Im więcej alkoholu, tym reakcja może być ostrzejsza — opisuje całą sprawę lokalny portal GS24.pl.

Obecnie sąd zalecił ponowne zbadanie sprawy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę