Po godz. 4:00 zapalił się warsztat z częścią mieszkalną. Z budynku ewakuował się mężczyzna. W środku strażacy odnaleźli dwa ciała: 40-letniej kobiety i jej 6-letniej córki.
Mężczyzna, który się ewakuował, z poparzeniami ciała został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci zabezpieczają teren na czas trwania akcji gaśniczej. Zaraz po jej zakończeniu pracę rozpoczną policjanci z Tczewa, śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku, biegły z zakresu pożarnictwa - mówiła dla Radia Gdańsk sierżant Katarzyna Ożóg z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragiczny pożar na Pomorzu. Policja bada sprawę
Czynności wykonywane będą pod nadzorem prokuratora, który jest na miejscu zdarzenia. Policjanci będą ustalali, co było przyczyną tego tragicznego zdarzenia oraz jego okoliczności.
Na miejscu działa dziesięć zastępów straży pożarnej, policja, zespoły ratownictwa medycznego. Po ugaszeniu ognia strażacy prowadzą prace rozbiórkowe na pogorzelisku.