Tragiczny wypadek lotniczy w Arizonie. Jedna osoba nie żyje, cztery ranne

Jak informuje Polska Agencja Prasowa na lotnisku w Scottsdale w Arizonie doszło do tragicznego wypadku lotniczego, w którym zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne. Zderzyły się samolot należący do amerykańskiego wokalisty Vince Neila i prywatny odrzutowiec. Wypadek wywołał wzmożoną kontrolę bezpieczeństwa lotniczego w USA.

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) w komunikacie dla "USA Today" podała, że Learjet 35A zjechał z pasa startowego po lądowaniu i uderzył w odrzutowiec biznesowy Gulfstream G200. Na pokładzie Learjeta znajdowały się cztery osoby, a w Gulfstreamie jedna. Wstępne ustalenia wskazują na awarię podwozia w samolocie Learjet.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według władz, w maszynie należącej do Vince Neila, byłego wokalisty zespołu Mötley Crüe, doszło do awarii podwozia. Artysta nie był obecny na pokładzie w momencie wypadku. Kuester oceniła, że lewa część podwozia zawiodła podczas lądowania, co doprowadziło do zderzenia.

Czytaj też: Jądro Ziemi zmieniło kształt. Zajęło mu to 20 lat

Seria katastrof lotniczych

Wypadek w Arizonie jest kolejnym z serii tragicznych zdarzeń lotniczych w USA. Inspektorzy z Krajowej Rady Bezpieczeństwa w Transporcie (NTSB) badają trzy inne katastrofy, które miały miejsce w ostatnich tygodniach.

29 stycznia doszło do zderzenia samolotu pasażerskiego z wojskowym śmigłowcem pod Waszyngtonem, w wyniku czego zginęło 67 osób. 31 stycznia katastrofa samolotu medycznego w Filadelfii pochłonęła siedem ofiar, a 1 lutego na Alasce rozbił się odrzutowiec linii Bering Air, zabijając 10 osób.

Wzmożona kontrola bezpieczeństwa lotniczego w USA ma na celu zapobieganie kolejnym tragediom i zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów. Władze lotnicze intensyfikują działania, aby dokładnie zbadać przyczyny tych katastrof i wprowadzić niezbędne środki zapobiegawcze.

Czytaj też: Aktorka "Daleko od noszy" straciła ojca jako 17-latka. Zginął tragicznie