Mariusz W. nie doczekał swoich okrągłych 50. urodzin. W niedzielę tuż przed 11.00 dyżurny bydgoskiej komendy przyjął zgłoszenie o wypadku drogowym na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Lucim w powiecie bydgoskim.
Czytaj także: Zakaz reklam mięsa. Sylwia Spurek: "To początek zmian"
Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że kierujący motocyklem suzuki jadąc z prędkością nie zapewniającą panowania nad pojazdem na łuku drogi zjechał z jezdni na prawe pobocze, a następnie uderzył w znak drogowy.
Jak podkreśla "Super Express", Mariusz od zawsze uwielbiał motory. Teraz był właścicielem ścigacza GSX-R 600. Ten motocykl przyspiesza do 100 km/h w zaledwie 3 sekundy. Można na nim jechać z prędkością nawet 250 km/h.
To właśnie zawrotna prędkość zgubiła doświadczonego motocyklistę. Policjanci prowadzą, pod nadzorem prokuratora, czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
On jechał ponad 200 km/h - mówi "Super Expressowi" jeden z policjantów, który chce pozostać anonimowy.
Wypadki motocyklistów. Policja apeluje
Jak wynika z danych przekazanych PAP przez Instytutu Transportu Samochodowego, blisko połowa motocyklistów i motorowerzystów, którzy w ubiegłym roku zginęli na polskich drogach to osoby w wieku poniżej 34 lat. 95 proc. ofiar śmiertelnych i 87 proc. rannych w wypadkach tych pojazdów to młodzi mężczyźni.
Pamiętajmy, aby nie zmuszać kierującego jednośladem do gwałtownego hamowania, gdyż może to doprowadzić do utraty panowania nad motocyklem, a w konsekwencji do poważnego wypadku. Pragniemy również zaapelować do kierującym samochodami, aby obserwowali drogę i zwracali uwagę na kierujących jednośladami - apeluje policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.