Tragiczny wypadek w Kielcach. Dwie osoby nie żyją

Na skrzyżowaniu ulicy Kleckiej i Dymińskiej w Kielcach (woj. świętokrzyskie) samochód osobowy zderzył się z autobusem. Nie żyją dwie osoby. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 29-letni kierowca osobowego citroena najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne Tragiczny wypadek w Kielcach. Dwie osoby nie żyją
Źródło zdjęć: © Pixabay

Do tragicznego wypadku doszło 13 sierpnia, w niedzielę. Na skrzyżowaniu ulicy Kleckiej i Dymińskiej w Kielcach samochód osobowy zderzył się z autobusem.

Tragiczny wypadek w Kielcach

W wyniku wypadku 70-letnia pasażerka samochodu osobowego była reanimowana. Niestety nie udało się jej uratować. Do szpitala trafił także 29-letni kierowca. Mężczyzna był nieprzytomny.

Po godzinie 17 policja otrzymała tragiczną informację. Życia 29-latka także nie udało się uratować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy baner na gmachu NBP. "To obrażanie nas wszystkich"

Do szpitala trafił również 47-letni kierowca autobusu. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Autobusem podróżowało ośmiu pasażerów. Na szczęście nie odnieśli żadnych obrażeń.

Na miejscu wypadku pracowało sześć zastępów straży pożarnej. Na miejscu pracuje policja i prokurator. Wspólnie ustalają dokładne okoliczności i przebieg wypadku.

Jak przekazała PAP mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowa kieleckiej policji, dokonano już wstępnych ustaleń. Wynika z nich, że 29-letni kierowca osobowego citroena najprawdopodobniej nie ustąpił pierwszeństwa autobusowi relacji Kielce — Chmielnik.

Do innego tragicznego wypadku doszło na ulicy Powstańców Śląskich w Chełmsku Śląskim niedaleko Kamiennej Góry (woj. dolnośląskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 61-letni kierowca samochodu osobowego na prostej drodze zjechał na pobocze.

Samochód czołowo uderzył w drzewo. Kierowca i 67-letnia pasażerka zginęli na miejscu. Nie wiadomo dlaczego kierowca zjechał z trasy.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę