Nowy Rok w Rumi rozpoczął się dramatycznie. O godz. 0:09 na ulicy Sobieskiego doszło do śmiertelnego wypadku. 25-letni mężczyzna został potrącony przez samochód, a mimo szybkiej reakcji świadków, nie udało się go uratować. Kierowca pojazdu zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy - czytamy na fakt.pl
Teraz policja intensywnie poszukuje kierowcy ciemnego SUV-a, który jest podejrzewany o spowodowanie wypadku. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku poinformowała, że okoliczności zdarzenia są nadal badane. Nie jest jasne, czy ofiara przechodziła przez jezdnię, czy już na niej była.
Czytaj także: Ścigali piratów drogowych. Rozbili policyjne BMW
Funkcjonariusze analizują zapisy z kamer monitoringu i przesłuchują świadków, aby ustalić tożsamość sprawcy. Policja apeluje do osób posiadających jakiekolwiek informacje o kontakt z Komendą w Wejherowie pod numerem 47 742 97 22.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każda informacja może okazać się kluczowa w rozwiązaniu sprawy. Policja prosi o pomoc wszystkich, którzy mogą mieć wiedzę na temat tego tragicznego zdarzenia. Wszelkie zgłoszenia mogą przyczynić się do szybkiego zatrzymania sprawcy i wyjaśnienia okoliczności wypadku - czytamy w opublikowanym komunikacie.
Nie był to nie jedyny tragiczny wypadek jaki miał miejsce w sylwestrowy wieczór. Wcześniej do bardzo groźnego zdarzenia drogowego doszło w powiecie brzeskim, w Gnojniku.
W zdarzeniu brał udział samochód osobowy którym podróżowała trójka nastolatków. Do jednej z nich zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mimo to, nie udało się przywrócić czynności życiowych 18-latkowi. Pozostałe dwie osoby zostały przetransportowane do szpitali.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.