Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 
aktualizacja 

Ukraiński urzędnik oburzony. Chodzi o decyzję Trumpa. "To szantaż"

Donald Trump zapowiedział wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy, co wywołało niepokój w Kijowie. - To nic innego jak szantaż z zimną krwią - powiedział wysoki rangą ukraiński urzędnik dla "Bild".

Ukraiński urzędnik oburzony. Chodzi o decyzję Trumpa. "To szantaż"
Trump grozi wstrzymaniem pomocy wojskowej dla Ukrainy. "To szantaż" (Getty Images, Andrew Harnik)

Przedstawiciel Białego Domu potwierdził w oświadczeniu dla mediów, że prezydent Donald Trump wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu.

Prezydent jasno dał do zrozumienia, że skupia się na pokoju. Potrzebujemy, aby nasi partnerzy również byli oddani temu celowi. Wstrzymujemy i dokonujemy przeglądu naszej pomocy, aby upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania - oświadczył przedstawiciel Białego Domu.

Decyzja Trumpa ma na celu wywarcie presji na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by zgodził się na amerykańskie warunki porozumienia. Decyzja ta wywołała niepokój w Kijowie i wśród ukraińskich żołnierzy na froncie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piłka jest po stronie Europy. "Najgłębsza możliwa niechęć do UE"
To nic innego jak szantaż z zimną krwią - powiedział wysoki rangą ukraiński urzędnik dla "Bild". - Na razie nie będzie dla nas żadnych bezpośrednich konsekwencji na froncie - dodał.

Ukraińscy żołnierze, zwłaszcza ci walczący w Donbasie, z niepokojem przyjęli wiadomość o możliwym wstrzymaniu pomocy. Jeden z nich przyznał, że choć sytuacja jest trudna, to wciąż mają nadzieję.

No cóż, jesteśmy w szoku. Ale jest w nas pewien rodzaj optymizmu. Bywały chwile, gdy mieliśmy tylko pięć pocisków dziennie, a mimo to broniliśmy naszej pozycji - powiedział żołnierz w rozmowie z "Bild".

W europejskich stolicach panuje zrozumienie dla trudnej sytuacji Ukrainy, ale jednocześnie naciskają na znalezienie rozwiązania z Trumpem. Zełenski w dalszym ciągu żąda jednak gwarancji bezpieczeństwa, zanim zgodzi się na negocjacje.

W Kijowie trwają intensywne rozmowy dyplomatyczne z Waszyngtonem i Brukselą. Premier Denys Szmyhal wyraził gotowość do podpisania umowy o wspólnym funduszu inwestycyjnym z USA.

Jesteśmy gotowi do komunikacji i podróży, aby to podpisać - powiedział Szmyhal, oczekując na odpowiedź z Waszyngtonu.

Wyzwania dla Zełenskiego

Prezydent Zełenski stoi przed trudnym wyborem. Choć większość Ukraińców popiera jego opór wobec presji Trumpa, nie jest jasne, jak zareagują na ostateczne wstrzymanie pomocy.

W tle pozostaje pytanie, czy Trump rzeczywiście chce wspierać Ukrainę, czy też dąży do realizacji własnych interesów.

Trump może zaszokować Ukrainę kolejnymi zapowiedziami już dziś wieczorem podczas swojego wystąpienia przed Kongresem. Ale możliwe jest też, że swoimi groźbami i powstrzymywaniem pomocy skłoni Zełenskiego do poddania się - podkreślają dziennikarze "Bilda".
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Instruktor karate z małego miasteczka zadecydował o działaniach Trumpa? Całe USA mówią o jego wpisie
Słowa JD Vance'a o Wielkiej Brytanii wywołują burzę. Teraz się tłumaczy
Największa góra lodowa świata osiadła na mieliźnie. Naukowcy zaniepokojeni
Podwyżka ceł. Ekspert o działaniu Trumpa: ekonomiczny absurd i polityczne zagranie
Dojdzie do abdykacji? Przyjaciółka papieża Franciszka ma jasną odpowiedź
Szwecja. Z amerykańskiej ambasady zniknął baner wsparcia Ukrainy
Ukraiński poseł przewiduje. Tyle mogą wytrzymać bez wsparcia USA
Kartony pełne pączków na śmietniku. Warszawiacy oburzeni
"Nie może umrzeć". Przyjeżdżają z dalekich krajów i modlą się za Franciszka
Wiceprezydent USA o kłótni z Zełenskim. Tak się tłumaczył. "Zaatakował mnie"
Najlepsza strażaczka świata to Polka. Pochwaliła się medalem
"Masakra". Nagranie z ZOO w Łodzi. Orangutany cierpiały przez człowieka
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić