Chiński prezydent złożył w środę gratulacje prezydentowi-elektowi Stanów Zjednoczonych Joe Bidenowi. Xi wyraził nadzieję, że oba kraje będą działały w myśl zasady unikania konfliktów i konfrontacji oraz obustronnie korzystnej współpracy. Tego samego dnia wiceprzewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Wang Qishan wysłał notę gratulacyjną do Kamali Harris, która według prognoz zostanie wiceprezydentem USA.
Promowanie zdrowego i stabilnego rozwoju relacji chińsko-amerykańskich nie tylko służy fundamentalnym interesom mieszkańców obu krajów, lecz jest również spełnieniem powszechnych oczekiwań społeczności międzynarodowej – napisał do Bidena chiński przywódca, cytowany przez rządową agencję informacyjną Xinhua.
Pekin gratuluje Bidenowi. Długo się wstrzymywano
Rząd w Pekinie długo wstrzymywał się z oficjalnymi gratulacjami dla Bidena. Teraz jednak w ocenie amerykańskich mediów zapewnił on sobie wystarczającą liczbę głosów elektorskich, by zostać kolejnym prezydentem USA. 13 listopada kandydatowi Demokratów pogratulował więc rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.
Szanujemy wybór Amerykanów i gratulujemy panu Bidenowi i pani Harris – napisał wtedy rzecznik.
Nie jest do końca jasne, dlaczego przywódca Chin tak długo zwlekał z gratulacjami. Zdaniem niektórych komentatorów Pekin chciał uniknąć pogorszenia stosunków z obecnym prezydentem Donaldem Trumpem. Amerykański prezydent tuż po wyborach nie chciał uznać swojej porażki.
Wybory w USA. Donald Trump nie może pogodzić się z wynikiem
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygrał kandydat Demokratów Joe Biden, zdobywając 306 głosów elektorskich. Urzędujący prezydent Donald Trump zdobył ich zaledwie 232. Joe Biden zostanie oficjalnie głową państwa 20 stycznia.
Donald Trump nie chce uznać swojej porażki, gdyż jego zdaniem wybory zostały sfałszowane. Amerykański prezydent nie przedstawił on jednak jakichkolwiek przekonujących dowodów na rzekome nieprawidłowości. Prawnicy prezydenta złożyli w kilku stanach pozwy sądowe dotyczące przebiegu wyborów, większość z nich została jednak odrzucona.
Obejrzyj także: Wybory w USA. Zaskakujące słowa Donalda Trumpa. Amerykanista: "trochę racji miał"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.