Prezydent Donald Trump odmówił złożenia jednoznacznej deklaracji. Nie chciał publicznie zobowiązać się do zaakceptowania wyniku zbliżających się wyborów, jeśli okaże się dla niego niekorzystny. Podobne wahania przejawiał przed głosowaniem w 2016 roku.
Musiałbym zobaczyć. Nie zamierzam odpowiedzieć po prostu "tak" - odparł w rozmowie z dziennikarzem Chrisem Wallace'em.
Trump twierdzi, że wyniki są niedoszacowane. Sondaże, które ukazują spadek jego poparcia na koszt kandydata Demokratów Joe Bidena są zdaniem Trumpa fałszywe i zwykle ujmują głosów Republikanom.
Poparcie dla Trumpa w ostatnim czasie zdecydowanie spadło. Przyczyniły się do tego krytykowane działania jego administracji w czasie pandemii koronawirusa oraz ogólnokrajowe protesty wokół niesprawiedliwości rasowej, które wybuchły po śmierci George'a Floyda w Minneapolis.
Donald Trump bronił także swojej administracji odnośnie pandemii koronawirusa. W rozmowie z dziennikarzami Fox News bagatelizował wzrost liczby przypadków zakażeń, tłumacząc to większą liczbą testów, zaś naczelnego eksperta w dziedzinie chorób zakaźnych Anthony'ego Fauciego nazwał "panikarzem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.