Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One, Donald Trump odniósł się do sytuacji związanej z umową surowcową między USA a Ukrainą. Prezydent USA ostrzegł Wołodymyra Zełenskiego, że wycofanie się z tej umowy może przynieść "wielkie problemy". Według Trumpa Zełenski stara się renegocjować umowę dotyczącą eksploatacji ukraińskich złóż surowców mineralnych.
Jeśli to zrobi, będzie miał problemy. Duże, duże problemy. Zawarliśmy umowę dotyczącą metali ziem rzadkich, a teraz on mówi, no wiesz, chcę renegocjować umowę. Chce być też członkiem NATO. Cóż, nigdy nie będzie członkiem NATO. On to rozumie. Więc jeśli chce renegocjować umowę, będzie miał duże problemy - ostrzegł Trump, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Umowa ta dotyczy metali ziem rzadkich, a jej renegocjacja może wpłynąć na relacje Ukrainy z NATO. Jednocześnie Trump podkreślił, że mimo wcześniejszych napięć, nadal wierzy w dobrą wolę Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie sądzę, by złamał dane słowo. Mówimy o Putinie (...) Znam go od dawna - powiedział Trump, podkreślając, że jego wiary w rosyjskiego przywódcę nie zmieniła nawet afera "Russiagate" z czasów jego pierwszej kadencji.
Czytaj też: Trump nie odpuszcza. Mówi o zastosowaniu siły
Kontrowersje wokół umowy
Jak donosi "Financial Times" i Bloomberg, to Stany Zjednoczone zażądały renegocjacji umowy, która w nowej wersji miałaby dać USA szeroką kontrolę nad eksploatacją ukraińskich złóż. Ukraina obawia się, że obecna forma dokumentu może zagrażać jej integracji z Unią Europejską.
Według Bloomberga treść umowy sugeruje, że Ukraina musiałaby zwrócić USA wartość pomocy finansowej i wojskowej, jaką otrzymała od początku rosyjskiej inwazji. To dodatkowo komplikuje sytuację, w której Kijów stara się balansować między różnymi międzynarodowymi zobowiązaniami.