W orędziu prezydenta USA Donalda Trumpa, wygłoszonym przed połączonymi izbami Kongresu, dominowały tematy związane z polityką wewnętrzną. Dr Mariana Aparicio Ramirez z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku (UNAM) w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreśliła, że zagraniczne kwestie były podporządkowane zapowiedziom "złotej ery" Stanów Zjednoczonych.
Trump w swoim wystąpieniu ponownie poruszył temat "inwazji" imigrantów na USA oraz decyzji o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na granicy z Meksykiem. - Nazywając to inwazją, może odwoływać się do idei obrony narodowej i przeznaczać większe środki na ochronę granicy - oceniła Aparicio. Dodała, że takie podejście umożliwia działanie uzbrojonych funkcjonariuszy zatrzymujących migrantów.
Ekspertka zwróciła uwagę, że Trump szczegółowo przedstawiał przypadki "białych obywateli" skrzywdzonych przez migrantów, obwiniając za to poprzednią administrację USA. Nie wspomniał natomiast o regulacjach dotyczących sprzedaży broni palnej — podkreśliła Aparicio.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Będzie pokój? Prezydent USA ogłasza
Powrót do wartości konserwatywnych
Zdaniem Aparicio, orędzie Trumpa było spójne z jego wcześniejszymi zapowiedziami o "złotej erze" Ameryki, a także z jego kolejnymi posunięciami i decyzjami. Prezydent USA ponownie skupił się na polityce wewnętrznej, sygnalizując podejście "antyimigracyjne" oraz przywrócenie "wartości konserwatywnych".
Według Aparicio, tematy dotyczące polityki zagranicznej, takie jak zabiegi o pokój na Ukrainie czy wstrzymanie zagranicznych programów pomocowych, były podporządkowane polityce krajowej. Ekspertka podkreśliła, że Trump konsekwentnie realizuje swoją wizję, w której polityka zagraniczna służy przede wszystkim celom wewnętrznym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.