Sześć osób, które w minioną sobotę w Białym Domu wraz z Donaldem Trumpem brały udział w uroczystości nominowania Amy Coney Barrett do Sądu Najwyższego, uzyskało pozytywny wynik testu na koronawirusa. Wydarzenie miało miejsce w Ogrodzie Różanym. Uczestnicy uroczystości nie zachowywali dystansu społecznego i w większości nie nosili maseczek ochronnych.
Politycy i urzędnicy witali się ze sobą, podając sobie dłonie. Teraz okazało się, że już u 6 z nich potwierdzono zakażenie COVID-19. To między innymi doradczyni prezydenta Kellyanne Conway oraz rektor katolickiego uniwersytetu w Notre Dame John Jenkins.
Lista osób zakażonych koronawirusem obejmuje także senatorów Thoma Tillsa i Mike’a Lee. Obaj byli obecni na nominacji nowej sędzi Sądu Najwyższego. Co ciekawe, pierwszy z senatorów miał na twarzy maseczkę.
Zakażenie koronawirusem potwierdzono także osób z otoczenia prezydenta, które nie brały udziału w uroczystości w Ogrodzie Różanym. Pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskał szefa kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa Bill Stepien. Oprócz tego, jakiś czas temu potwierdzono COVID-19 u doradczyni prezydenta Hope Hicks oraz u senatora Republikanów Rona Johnsona.
Czytaj także: Trump ma koronawirusa. Biden też się zbadał. Są wyniki
Donald Trump ma koronawirusa. Trafił do szpitala
W piątek po południu Donald Trump został przewieziony helikopterem Marine One do szpitala. Trafił do Narodowego Wojskowego Centrum Medycznego im. Waltera Reeda w miejscowości Bethesda w stanie Maryland. Ma zamieszkać w specjalnym apartamencie i nadal wykonywać swoje obowiązki.
Na temat zdrowia Donalda Trumpa i jego żony wypowiedział się lekarz Białego Domu Sean Conley. Poinformował on, że „prezydent USA Donald Trump jest zmęczony, ale w dobrym nastroju”. Melania Trump ma mieć za to lekki kaszel oraz ból głowy.
CNN poinformowało wcześniej, że Donald Trump był w piątek bardzo zmęczony i miał problemy z oddychaniem. Jego współpracownicy mieli być bardzo zaniepokojeni. Poprzednie symptomy choroby u prezydenta miały być podobne do przeziębienia.
Donald Trump w szpitalu. Dostał eksperymentalny lek
Amerykański prezydent dostał „eksperymentalny lek”. To Remdesivir, pierwszy zatwierdzony środek pomagający leczyć koronawirusa. Został on w ostatnim czasie dokładnie przebadany przez polskich naukowców. Badania SARSTer Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych potwierdziły jego skuteczność w walce z COVID-19.
Według Seana Conley’a Donald Trump ma czuć się dobrze i nie potrzebować wsparcia przy oddychaniu. Poza lekiem, otrzymał także przeciwciała oraz cynk, witaminę D, famotydynę, melatoninę i aspirynę.
W sobotę rano polskiego czasu Donald Trump opublikował na Twitterze krótki wpis. Stwierdził, wszystko idzie dobrze. Podziękował również za troskę i życzenia powrotu do zdrowia.
Dziękuję wam wszystkim – napisał prezydent.
Koronawirus w USA
USA są krajem najbardziej dotkniętym przez pandemię koronawirusa. Poziom zakażeń nadal utrzymuje się na poziomie między 40 a 50 tysięcy dziennie. Jak wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore, w piątek w Stanach Zjednoczonych zmarło 980 osób zakażonych koronawirusem. Tym samym bilans ofiar śmiertelnych epidemii w kraju wzrósł w ciągu doby do 208 691 osób.
Czytaj także: Trump zakażony koronawirusem. Wyciekło nagranie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.