W środę (20 grudnia) z wizytą w Polsce przebywała komisarz ds. sprawiedliwości, wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova. Gdy zjawiła się w Sejmie, została zaczepiona przez... grupkę posłów PiS, m.in. Elżbietę Witek, Rafała Bochenka oraz Antoniego Macierewicza. Takiego widoku chyba nikt się nie spodziewał.
Przedstawiciele PiS przekazali wiceszefowej KE pismo dotyczące sytuacji mediów publicznych w Polsce i poprosili, żeby się z nim zapoznała.
Dzisiaj jest pani w dniu, w którym dokonał się zamach na media publiczne, na wolność słowa i na demokrację w Polsce. Nie mamy możliwości wypowiedzenia się, ponieważ telewizji komercyjne, prywatne nie będą transmitowały tego, co się w Polsce naprawdę dzieje. [...] Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było po 1989 roku i chcielibyśmy, żeby pani komisarz miała właściwą wiedzę na temat tego, co się dzisiaj w Polsce wydarzyło - przekonywała zasępiona Elżbieta Witek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co interesujące, niemniej przejęty sytuacją Rafał Bochenek przekonywał wiceprzewodniczącą KE, że to "rząd Donalda Tuska chce zainstalować w Polsce swoich politycznych dziennikarzy, którzy by im służyli".
Jourova podkreśliła, że media publiczne we wszystkich krajach członkowskich UE powinny działać w sposób transparentny i obiecała, że przyjrzy się tej sytuacji.
Osobliwe ''wystąpienie'' polityków PiS zaskoczyło wszystkich, ponieważ w przeszłości to właśnie oni nie chcieli rozmawiać z Jourovą na temat łamania praworządności i prawa europejskiego i — delikatnie mówiąc — byli sceptyczni wobec Brukseli.
Marian Banaś czeka na telefon?
Czym jeszcze zaskoczą nas politycy PiS? Telefon do Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, nawet w kontekście ostatnich wydarzeń, raczej nie wchodzi w grę. Mimo to Banaś pozwolił sobie na pewną uszczypliwość. Jak widać - poczucie humoru nie opuszcza prezesa NiK.
Politycy poprzedniego rządu informują struktury unijne o sytuacji w TVP. Czekam, aż zadzwonią również do mnie - napisał, nie bez złośliwości, Marian Banaś na portalu X.
Przypomnijmy: Marian Banaś bardzo krytycznie wypowiada się na temat rządów PiS i funkcjonowania TVP w ostatnich latach. Jak poinformowała ''Rzeczpospolita'', Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie TVP. To efekt kontroli, prowadzonej od listopada 2022 r. Sprawdzano, jak telewizja publiczna wydaje publiczne pieniądze. Wnioski?
W opublikowanym w październiku raporcie zawarto informacje o niegospodarności i działaniu na szkodę spółki, w tym "narażeniu publicznej telewizji na straty finansowe".