Politycy PiS uważają, że wybór nowych władz Polskiej Agencji Prasowej jest bezprawny, w związku z czym od środy ''prowadzą interwencję'' w siedzibie Agencji. Sytuacja jest bardzo napięta. Doszło m.in. do przepychanek pod gabinetem prezesa, nie obyło się bez interwencji policji.
Wśród posłów dokonujących ''interwencji poselskiej'' jest również Łukasz Schreiber, mąż Marianny Schreiber. Poseł relacjonuje na portalu X to, co się dzieje w siedzibie PAP. Zamieścił m.in. nagranie, na którym widać nocną szarpaninę z posłem Szymonem vel Sękiem w roli głównej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przepychanki w siedzibie PAP skłoniły Mariannę Schreiber do refleksji. Przypomnijmy: żona posła PiS - ta sama, która jeszcze niedawno domagała się delegalizacji patowalk - teraz sama szykuje się do gali Clout MMA. Co więcej, ogłosiła siebie nową królową freak fightów.
Gdy internauci wytknęli Mariannie Schreiber hipokryzję, ta przyznała, że wpływ na jej decyzję miał czynnik finansowy. Krótko mówiąc: skusiły ją pieniądze.
Na pewno istotnym elementem (chyba tak jak dla wszystkich zawodników) jest czynnik finansowy, który spowodował, że zaczęłam o tym w ogóle myśleć na poważnie i który wydaje mi się mógł przeważyć. Byłabym hipokrytką, gdybym o tym nie wspomniała - wyznała żona posła PiS.
— Na pewno jednak rzeczą, która daje mi motywację do treningów i samej walki jest to, że naprawdę polubiłam ten sport i chciałabym się w nim sprawdzić w formule zawodniczej — dodała.
''Właśnie po to trenuję MMA''
Wygląda na to, że Marianna Schreiber, przyglądając się sytuacji w siedzibie PAP, zyskała nową motywację do treningów. Z nowego postu zamieszczonego przez celebrytkę na portalu X dowiadujemy się, że trenuje MMA, żeby czuć się pewnie w sytuacji zagrożenia. Np. podczas przepychanek w PAP.
Właśnie po to trenuję MMA, żeby czuć się pewnie i w takich sytuacjach jakie mają miejsce w PAPie nie pozwolić sobie na to żeby ktoś mnie popychał [pisownia oryginalna] - wyjaśniła Marianna Schreiber.
A więc pieniądze wcale nie były czynnikiem decydującym?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.