Ekspertki, których dzieci przypadkowo debiutowały w telewizji, to Clare Wenham i Deborah Haynes. Wenham wystąpiła w programie BBC, a Haynes – Sky News.
Dziennikarki występowały w telewizji. Co się stało po wejściu ich dzieci?
Clare Wenham wypowiadała się w telewizji ze swojego domu w południowym Londynie. Dziennikarka omawiała kryzys, jaki wybuchnął na świecie w związku z pandemią COVID-19. Nagle za plecami Wenham pojawiła się jej kilkuletnia córka Scarlett.
Scarlett podeszła do mamy i zaczęła dopytywać o imię prezentera, z którym tamta rozmawiała. Rozbawiony mężczyzna przestawił się dziewczynce, a Clare Wenham próbowała dalej przedstawiać swój punkt widzenia odnośnie koronawirusa.
Uwagę widzów BBC zwracało jednak przede wszystkim dziecko. Dziewczynka za plecami ekspertki próbowała wybrać miejsce, w którym stanie ramka z jednorożcem. W międzyczasie dopytywała mamę, co sądzi o jej pomysłach. W pewnej chwili odezwał się do niej sam prowadzący programu Christian Fraser.
Scarlett, myślę, że lepiej wygląda na dolnej półce. To piękny jednorożec – powiedział Christian Fraser.
Podobna sytuacja zdarzyła się, gdy Deborah Haynes wystąpiła w Sky News. Dziennikarka połączyła się ze studiem telewizyjnym ze swojego domu w Kent. Tematem jej wystąpienia była brytyjska polityka.
Przeczytaj także: USA. Barista odmówił klientce kawy. Dostał ogromny napiwek od innych
W międzyczasie do pokoju wszedł syn Haynes. Chłopiec zaczął prosić mamę o herbatniki oraz negocjował, ile ciasteczek będzie mu wolno zjeść. Zakłopotana dziennikarka zaczęła przepraszać za to, że kilkulatek zakłócił program, w międzyczasie odpowiadając na jego pytania.
Naprawdę przykro mi, że przyszedł mój syn. Przepraszam, to naprawdę zawstydzające. Tak, możesz wziąć dwa ciastka. Bardzo mi przykro z tego powodu – mówiła Haynes.
Widzowie byli zauroczeni chłopcem i jego umiejętnościami negocjacji. Kiedy po przerwie okazało się, że Deborah Haynes nie pojawi się w dalszej części programu, na stację spadła fala krytyki. Sama dziennikarka odniosła się do zdarzenia w mediach społecznościowych.
Dziękuję za piękne komentarze po improwizowanym występie mojego syna w trakcie transmisji na żywo. Mogę potwierdzić, że jego wysokie umiejętności negocjacyjne przyniosły mu dwa czekoladowe przysmaki – napisała Haynes w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.