Rozmówcą dziennikarki był Faisal Al-Aseel. Jest on kierownikiem projektu w bejruckiej agencji na rzecz zrównoważonej energii. Kontaktował się z Maryam Toumi i studiem BBC zdalnie.
Wybuch w Bejrucie. Eksplozja wywołała chaos w studiu BBC
W pewnej chwili ściany studia telewizyjnego zaczęły się trząść. Maryam Toumi nie zdawała sobie sprawy, co się dzieje. Była wyraźnie przestraszona, podobnie jak jej rozmówca. Nagle przestała być widoczna, a ekran zrobił się czerwony.
Przeczytaj także: Potężny wybuch w centrum Bejrutu. Przerażające nagrania
Widok po drugiej stronie był na tyle niepokojący, że do Al-Aseela podeszła przebywająca w domu kobieta w maseczce na twarzy. Później obraz wrócił, jednak para widziała jedynie sufit w redakcji oraz fragment biurka. Z niepokojem wszystkiemu się przyglądała, próbując zrozumieć, co się stało.
Ostatecznie Maryam Toumi udało się ponownie skontaktować z rozmówcą. Okazało się, że w wyniku potężnego wstrząsu kamera upadła na ziemię. W tle można usłyszeć, że po eksplozji w redakcji uruchomił się alarm.
W wyniku wybuchu w Bejrucie śmierć poniosło co najmniej 100 osób, a około 4 tysięcy zostało rannych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.