W poniedziałek Joe Biden przybył do New Jersey, gdzie wygłosił przemówienie m.in. na temat zaproponowanego przez siebie planu odbudowy po pandemii "Build Back Better". W pewnym momencie prezydent USA, który nie miał założonej maseczki, kaszlnął prosto w otwartą dłoń. Następnie zszedł ze sceny i witał się osobami na widowni, ściskając im kolejno ręce – dłonią, którą chwilę wcześniej zakrył usta.
Nagranie ze spotkania trafiło do sieci. Wiele osób zauważa, że to zachowanie nie tylko nieeleganckie, ale przede wszystkim niezgodne z pandemicznymi zasadami sanitarnymi.
Incydent miał miejsce niecały tydzień po tym, jak sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Alejandro Mayorkas uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19. Kilka dni wcześniej polityk uczestniczył w 40. Dorocznej Narodowej Służbie Pamięci Oficerów Pokoju w Kapitolu wraz z Bidenem, gdzie panowie zostali sfotografowani obok siebie bez maseczek.
Czytaj także: Rada Medyczna z nowymi zaleceniami. Lista branż, których pracownicy powinni być zaszczepieni
Sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki bagatelizuje całą sytuację - stwierdziła, że ludzie powinni zwracać uwagę na politykę prezydenta i "nie skupiać się nadmiernie na błahostkach". Przed weekendem poinformowała reporterów, że częsty kaszel prezydenta spowodowany jest alergią.
Na początku tego miesiąca prezydent i pierwsza dama wywołali kontrowersje, gdy przyłapano ich na chodzeniu bez maseczek przez Fiola Mare - wytworną włoską restaurację serwującą owoce morza w Waszyngtonie, gdzie wszystkie osoby powyżej drugiego roku życia muszą nosić maseczkę w pomieszczeniu, niezależnie od tego, czy zostały zaszczepione.