Anadolu Agency opiera swoje przewidywania na sondażach przedwyborczych. Chociaż kampania jeszcze tak naprawdę nie ruszyła, to turecka agencja już wskazuje, że to partia Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka okaże się największym wygranym.
Czytaj także: Zapadła decyzja ws. maseczek. Takie zasady od 1 lipca
Sondaże pokazują, że Konfederacja może dwukrotnie powiększyć liczbę swoich mandatów. Posłowie prawicowej partii będą rozdawać karty w przyszłym parlamencie - przewidują dziennikarze AA.
Dziennikarze Anadolu Agency postanowili zapytać ekspertów, jak wynik wyborów może wpłynąć na Konfederację. Partia ta, według tureckich mediów, może współtworzyć przyszły rząd.
Wzrost sondaży Konfederacji to problem dla opozycji nurtu lewicowo-liberalnego. Moim zdaniem partia ta nie będzie jednak tak skrajna, jak w kampanii wyborczej. W przypadku ewentualnego wejścia do rządu będzie musiała zrezygnować z ekstremizmu - stwierdził w rozmowie z AA Aleks Szczerbiak, politolog z University of Sussex.
Turcy cytują też Janusza Korwin-Mikkego, który wskazuje, że współtworzona przez niego partia może wejść do przyszłego rządu jako koalicjant.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turecka agencja twierdzi, że Konfederacja stanie się kingmakerem
Dziennikarze używają wobec Konfederacji określenia "kingmaker". Według tureckich mediów to właśnie skrajni politycy będą rozdawać karty w kolejnej kadencji, a nie np. Donald Tusk czy Szymon Hołownia.
Analitycy AA przewidują też, że PiS będzie musiał zareagować na wzrosty Konfederacji. Rozmówcy Anadolu Agency uważają, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo zradykalizuje się w trakcje kampanii, aby chociaż spróbować odbić elektorat swojemu największemu przeciwnikowi po prawej stronie sceny politycznej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.