Jak relacjonuje turek.net.pl ogień strawił doszczętnie halę G16 w której znajdowało się 5 oddziałów firmy PROFIm przy ulicy Górniczej. To właśnie tam znajdowała się m.in. chromowania, lakiernia oraz magazyny.
Pożar błyskawicznie zajął całą halę a płomienie sięgały kilku metrów. Na szczęście nikomu pracującemu na nocnej zmianie nic się nie stało. Z budynku ewakuowano ponad 130 osób. Konieczna była ewakuacja mieszkańców pobliskich bloków.
- Dach częściowo się zawalił, częściowo stoi. Płyty warstwowe są powyginane, odkształcone ze względu na działanie temperatury, więc widać, że straty będą znaczne - przekazał w rozmowie z RMF kpt. Krzysztof Gruszczyński z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Turku.
- To olbrzymia tragedia dla miasta. Tylko na samej hali pracę starci najprawdopodobniej 300 pracowników - przekazał na konferencji prasowej starosta pow. tureckiego Dariusz Kałużny. - Razem z burmistrzem będziemy się starać pomóc. Pierwsze co zrobimy, to spotkamy się z dyrekcją firmy i będziemy rozmawiać - dodał.
Ogień wybuchł niespodziewanie ok. 2:20 w nocy. Na miejsce przyjechały wozy Państwowej Straży Pożarnej z Turku oraz Ochotnicze Straże z całego powiatu. Do akcji pożarniczej wezwano także grupy chemiczne z Poznania i Ostrowa Wielkopolskiego. Do płonących zakładów w Turku przyjechał także Komendant Wojewódzki PSP.
Radio ZET informuje, że dogaszanie ognia może potrwać nawet do południa. Droga w rejonie zakładów jest zablokowana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: turek.net.pl