Ratownicy górscy ze Słowacji musieli ratować grupę turystów z Polski. Jednak powodem interwencji nie był fakt, że zlekceważyli pogodę lub nie założyli odpowiedniego ubrania w górach. Czteroosobowa grupa zjadła po drodze grzyby halucynogenne, które wraz z ciastami zostały im podane przez inną grupę turystów.
W drodze do hotelu zjedli halucynogenne grzyby. Wraz z ciastami dostali je od innej grupy turystów, których spotkali podczas wędrówki do Kralovej Studni - poinformowali w mediach społecznościowych słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby.
Polacy byli wyraźnie pobudzeni i zdezorientowali. Mieli mdłości i tracili kontakt z rzeczywistością. Słowaccy ratownicy udzielili im pierwszej pomocy medycznej i przewieźli wszystkich pojazdem terenowym HZS do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdzie będą kontynuować leczenie.
Czytaj także: Grasują po Poroninie. Na dowód pokazali zdjęcia
Grzyby halucynogenne. Niebezpieczne dla zdrowia
Według fachowców grzybki stają się potężnym zagrożeniem. Są bardzo tanie, a kiedy sami je zbieramy - wręcz darmowe. Zbieracze robią zwykle zapas na kilka miesięcy, ususzone grzybki zachowują bowiem swe właściwości. Bez problemu może je też kupić.