Polskie góry są atrakcyjnym kierunkiem wakacyjnym nie tylko dla mieszkańców naszego kraju. Przyciągają również zagranicznych turystów, którzy niekiedy okazują się bardzo problematyczni.
Coś na ten temat wie właściciel apartamentów w Bukowinie Tatrzańskiej. W miniony czwartek doznał totalnego szoku. W rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" zrelacjonował, co zrobili turyści z Omanu.
Turyści uszczelnili drzwi specjalnymi uszczelkami, ręcznikami i wylali wodę na podłogę w łazience, do tego zapalili kadzidełka. Wszystko zaczęło przeciekać, woda lała się z sufitu do kolejnego apartamentu również po instalacji elektrycznej. Musiałem wyłączyć prąd. Dobrze, że nikomu nic się nie stało - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zalali apartament. Tak się tłumaczyli
Mężczyzna ujawnił również, że turyści zapewniali, że wszystko stało się przez przypadek podczas kąpieli dzieci.
Wezwałem na miejsce policję, funkcjonariusze spisali notatkę. Przez portal wynajmujący pokoje udało się uzyskać usunięcie turystów z apartamentu. Straty szacuję na przynajmniej 40 tys. złotych, będę się je starać pokryć z ubezpieczenia - dodaje właściciel apartamentów - podsumował.
Ostatnio głośno było też o wybryku 24-letniego Kuwejtczyka. Złamał on zakaz wjazdu na Krupówki, a poza tym wyszło na jaw, że do Polski przyjechał autem bez ważnego przeglądu. Sam kierowca nie posiadał zaś prawa jazdy (czytaj więcej >>>).
Film z zalanego apartamentu można zobaczyć TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.