Według stacji Jerzy Owsiak ukrywa prawdziwe cele swoich zbiórek i dlatego Republika radzi Polakom, żeby 26 stycznia nie wpłacali na WOŚP. Ich akcję ostro skrytykował Donald Tusk, mówiąc że telewizja Tomasza Sakiewicza to nic innego, jak "media chore na nienawiść".
Tymczasem zespół TV Republika twierdzi, że bliska im jest dla powodzian, którym stacja pomaga "z wielką szczodrością".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A Jerzy Owsiak? Kluczy jak zawsze i nie potrafi odpowiedzieć na pytanie odnośnie pieniędzy, które dostał od państwa oraz zebrał, na co zostały wydane. Na każde pytanie ze strony dziennikarzy, ucieka albo w wulgarny sposób reaguje — pisze stacja.
Wspomnianą akcję "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę" miały zapoczątkować Kluby "Gazety Polskiej".
Republika zniechęca do Owsiaka. Donald Tusk zabiera głos
Republika ma już od dłuższego czasy starać się o odpowiedź od szefa WOŚP na pytanie o to, co dzieje się z pieniędzmi ze zbiórki.
Pamiętamy sławne poszukiwanie słoika przez Owsiak, kiedy wszedł na stoły z rzeczami wystawionymi na aukcję WOŚP i chciał w ten sposób zademonstrować, że nie bierze nic dla siebie. Dołącz więc do akcji i wspieraj nadal Republikę, a 26 stycznia lepiej "zamiast na owsiakową klikę, daj na Republikę"! - apelują pracownicy telewizji.
Głos w sprawie zabrał Donald Tusk.
Ruszyła akcja pisowskiej telewizji «Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę». Wielka Orkiestra zbiera na dzieci chore na raka, oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja - napisał Tusk na platformie X.
Jego komentarz nie umknął pracownikom wspomnianej stacji, którzy nazwali wpis "podłym" i wytknęli Tuskowi, że zaangażował Jerzego Owsiaka nawet w pomoc dla powodzian.
Czytaj także: WOŚP działa z rozmachem. Tak pomaga powodzianom
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.