Podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, premier Donald Tusk przedstawił priorytety polskiej prezydencji, w tym rozszerzenie Unii Europejskiej. Podkreślił przy tym, że Unia jest atrakcyjna i silna, co przyciąga wiele państw marzących o członkostwie.
Stoi do nas kolejka państw chcących stać się częścią Wspólnoty, ponieważ Unia nikomu nie zagraża. Nikt poważny nie będzie tu mówił, że chciałby zagarnąć takie czy inne terytorium. Przeciwnie, Unia dba o swoje interesy i o bezpieczeństwo swoje i swoich członków - powiedział Tusk.
Premier wyraził przekonanie, że Unia Europejska jest potęgą i najlepszym miejscem na Ziemi, mimo że niektórzy marzą o jej rozbiciu. "Czasami mam wrażenie, że Ukraińcy, Białorusini, mieszkańcy Bałkanów Zachodnich i Mołdawii bardziej niż my wierzą w siłę i przyszłość Europy" - zauważył Tusk. Podkreślił również, że niektórzy z tych ludzi dają temu świadectwo krwi, przypominając, że wojna na Ukrainie zaczęła się od marzenia o członkostwie w Unii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk: "Jesteśmy dobrym sojusznikiem"
Tusk zaapelował do Europejczyków, aby byli dumni z przynależności do Wspólnoty. Zwrócił uwagę, że Unia Europejska jest jedyną potęgą, do której aspirują nowe państwa, co świadczy o jej atrakcyjności i sile.
Mimo wewnętrznych wyzwań, Unia pozostaje dobrym sojusznikiem, choć są tacy, którzy chcieliby ją osłabić. "Jesteśmy dobrym sojusznikiem, chociaż są w Unii tacy, którzy chcieliby to rozwalić" - ocenił premier Tusk, cyt. przez Polską Agencją Prasową.
Wizyta szefa polskiego rządu w Brukseli ma związek z objęciem przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej. Tusk rozpoczął swoje dzisiejsze przemówienie od słów: "Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy". — Chcę powiedzieć wszystkim Europejczykom: podnieście wysoko swoje głowy — dodał premier w dalszej części przemówienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.