Nie będzie nowelizacji dotyczących farm wiatrowych oraz szerokich zmian odnośnie zapisów energetycznych. O ich wstrzymaniu, jak wskazują media, miał zadecydować sam Donald Tusk.
Te doniesienia przyjęte zostały z dużym zaskoczeniem, szczególnie, że ustawa regulująca działanie wiatraków w Polsce przez wielu uważana była za pilną. Ostro skomentowała je na portalu X (dawniej Twitter) także Beata Szydło. Z tej okazji nagrała nawet specjalne wideo.
Czytaj także: Beata Szydło prezydentem? Wyciekł plan PiS
Donald Tusk się wściekł Znowu wraca do starych zagrywek. Nie nabierzemy się na to - przekonuje była premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ten projekt z aferą wiatrakową ma być wycofany teraz, ale nie powiedział że nie wrócą do tego, a wręcz odwrotnie. Powiedział, że nowy rząd przygotuje propozycję i ją złoży. Trzeba im cały czas patrzeć na ręce - grzmi była premier.
Szydło odniosła się też bezpośrednio do Pauliny Hennig-Kloski z formacji Szymona Hołowni mocno zaangażowanej w temat czystej energii.
Wygadywała pani na ludzi, którzy zwracali uwagę na tę aferę wiatrakową różne brzydkie rzeczy. Przeprosi pani teraz za to? Pani koledzy wycofują się i odcinają się od pani.
Jednak mimo mocnego przekazu i profesjonalnego montażu internetowi obserwatorzy nie przejęli się treścią wypowiadanym w filmiku. Posypały się za to pytania o rozliczenie rządów Beaty Szydło jako premiera.
"Jeszcze trochę i wyjaśni się sprawa wypadku z pani udziałem" pisali jedni, a inni dopytywali czy jest gotowa na proces za niewydrukowanie wyroku TK
Czytaj także: Beata Szydło złożyła życzenia. I się zaczęło
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.