Donald Tusk podczas konferencji prasowej, która odbyła się 28 grudnia, mówił m.in. o inwigilacji systemem Pegasus. Po zakończeniu wystąpienia szef PO odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich zadał redaktor TVP Info Samuel Pereira.
Czytaj także: Ludwik Dorn: Kaczyński ma problem z prezydentem [WYWIAD]
Dziennikarz portugalskiego pochodzenia zapytał lidera PO, w jaki sposób chce przejąć władzę w przyszłym roku oraz czy przedstawi program PO.
Przejęcie władzy w Polsce - taką mam głęboką nadzieję - odbędzie się w wolnych, uczciwych, demokratycznych wyborach. Jeśli w 2022 roku zostaną rozpisane, a wszystkie znaki wskazują na rozpad obozu pisowskiego, to będzie nasza metoda. Przekonamy Polaków, by oddali głos na opozycję i przede wszystkim na Platformę - odpowiedział Donald Tusk.
Czytaj także: Pokuta w sylwestra? Abp Jędraszewski podjął decyzję
Tusk zakpił z Pereiry
Następnie były premier pokusił się o żart odnośnie pochodzenia dziennikarza, nawiązując przy okazji do trenera polskiej drużyny Paulo Sousy, który chce odejść z reprezentacji Polski przed zakończeniem kontraktu.
To, co mnie tak uderzyło, proszę mi wybaczyć ten żart. Nie sądziłem, że ostatni tydzień mijającego roku będzie aż taki portugalski. Trener Sousa, redaktor Pereira... pozostaną na długo w naszej pamięci. Może nie najlepiej, ale będziemy długo pamiętali o tym portugalskim finale roku 2021 - podsumował Tusk.
"Donald Tusk dostał dziś ode mnie pytanie proste o program PO. Zamiast odpowiedzi rzucił ksenofobicznym żartem w stylu Giertycha i Sokuzburaka, ale pytanie pozostaje aktualne: Gdzie jest program?" - skomentował na Twitterze wypowiedź szefa PO, dziennikarz TVP Info Samuel Pereira.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.