Sprawa dotyczy oświadczenia, które Towarzystwo Dziennikarskie wydało w połowie stycznia. Według stowarzyszenia "Wiadomości" TVP relacjonując wydarzenia po śmierci Pawła Adamowicza naruszały "standardy etyki dziennikarskiej". Dodatkowo miały łamać ustawę o radiofonii i telewizji "walcząc z nienawiścią wybranych polityków, nie widząc win innych, a najbardziej - własnych". Pod oświadczeniem podpisało się 47 osób.
Telewizja Polska wysłała do stowarzyszenia wezwanie przedprocesowe domagając się przeprosin za naruszenie jej dóbr osobistych. Pismo trafiło m.in. do Seweryna Blumsztajna, Jana Dworaka, Renaty Kim, Jana Ordyńskiego, Przemysława Szubertowicza, Wojciecha Czuchnowskiego czy Jacka Żakowskiego. Ogłoszenie ma być opublikowane przez 7 dni m.in. na stronie Towarzystwa Dziennikarskiego oraz portalach branżowych. Dodatkowo TVP żąda, aby każdy z sygnatariuszy zapłacił tysiąc złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Stowarzyszenie odniosło się do żądań w komunikacie. "Nie zmieniliśmy zdania na temat dziennikarstwa uprawianego przez TVP. Jest to nachalna propaganda nie mająca nic wspólnego z regułami dziennikarstwa, obiektywizmem i umiarem. Nie znajdujemy powodów by przepraszać TVP, będziemy dalej ją krytykować i nie damy się zastraszyć. Jesteśmy gotowi bronić naszej opinii przed sądem" - czytamy w dokumencie.
Zobacz także: Spekulacje o przyszłości TVP i Jacka Kurskiego. Komentarz Joanny Lichockiej
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl