Okazuje się, że jeżyny dołączyły do grona jednych z najdroższych owoców. O sprawie pisze "Fakt". Pan Zygmunt, mieszkaniec Bydgoszczy, wybrał się na szybkie zakupy do osiedlowej Biedronki. Planował kupić w markecie biszkopty dla swojego wnuczka.
Kiedy przechodził obok stoiska z owocami, dosłownie aż go zamurowało. Przetarł oczy ze zdziwienia. Jego uwagę przykuła cena smakowitych jeżyn. Robiła spore wrażenie!
Tyle kosztuje garstka jeżyn w Biedronce. Szokujące ceny
Emeryt wyciągnął telefon i pstryknął zdjęcie tym owocom i cenówce. Następnie - jako dowód - wysłał fotografię do tabloidu. "Wiele w życiu widziałem, ale czegoś takiego nigdy. Kogo stać na takie luksusy?" - zastanawiał się zszokowany w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy zobaczyłem, ile trzeba teraz wydać na jeżyny, oniemiałem. W dzieciństwie nam się nie przelewało, a jedliśmy je z braćmi garściami. To były takie "bieda - owoce". Rosły na skraju lasu, nad Wisłą. Tam je zbieraliśmy - wspominał senior dla dziennika.
"Fakt" podaje, za kilo jeżyn w Biedronce trzeba obecnie zapłacić... prawie 72 zł. Jak to możliwe? Otóż ze zdjęć pana Zygmunta można jasno i konkretnie wyczytać, że małe pudełko, bo 125 gramów, kosztuje aż 8,99 złotych.
Kilo wychodzi po 71,92 złotych - informuje tabloid.
"Fakt" zaznacza, że jeżyny, na które zwrócił uwagę czytelnik z Bydgoszczy pochodzą akurat zza granicy, a dokładnie z Portugalii. "Dodajmy, że choć ilość nasadzeń w Polsce powoli rośnie, uprawa jeżyn jest jednak niszowa" - wyjaśnia dziennik.