To już kolejna taka akcja, która sprawia, że o Krakowie jest głośno na całą Polskę. Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z niecodziennej, wręcz kontrowersyjnej sesji zdjęciowej. Wykonano w dzielnicy Borek Fałęcki, modelka była nago.
Wideo ukazywało młodą kobietę, która w środku dnia i przy ruchliwej ulicy pozowała bez ubrań do zdjęć na trawniku (nieopodal przystanku tramwajowego), a następnie przy paczkomacie InPostu. Ludzie byli co najmniej zaskoczeni.
Modelka - jak gdyby nigdy nic - prężyła się i prezentowała swoje wdzięki do aparatu. Nie peszyło jej nawet to, że miała sporą widownię w postaci kierowców i pieszych. Jej "wygibasy" podpatrywali też pracownicy pobliskiego ZUS-u. To nie koniec wieści z Grodu Kraka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szokujące sceny w Krakowie. Chodziła po gzymsie kamienicy
W czwartek na koncie @mks_fan w serwisie X pojawiło się kolejne nagranie, ukazujące "bezwstydne" poczynania pewnej blondwłosej kobiety w centrum Krakowa. Zarejestrowano je - zdaniem autora filmu - w dzielnicy Kazimierz. Blisko Wawelu i krakowskich plant, przy ulicy Dietla.
Niczego sobie ta naga sesja przy paczkomatach InPostu w Krakowie. Mimo wszystko bardziej doceniam ten występ. Większy spontan, akrobatyka, miasto budzi się, typowy widok gołębia na Kazimierzu - brzmiał opis do wideo.
Pod postem szybko zaroiło się od komentarzy. "Wygląda jakby przez okno od kochanka s*****lilł, bo żona weszła" - pisała jedna osoba. "Teraz to wstyd w ubraniu iść do Żabki w tym mieście" - dodawała kolejna. "Kraków nagością stoi! Dumny z mego miasta" - zaznaczał następny użytkownik.
A wy jak myślicie, co młoda dama robiła w tym miejscu i w takim anturażu?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.