W ostatnim czasie bóbr stał się niekwestionowaną gwiazdą internetu. Być może m.in. dlatego niektórzy mylą nutrie amerykańskie z bobrami. Taką "wpadkę" zaliczył także reporter TVP3 Wrocław, który wybrał się do Parku Zdrojowego w Kudowie-Zdroju i wypatrzył tam towarzyskie stworzenia, które początkowo wziął za bobry. Jak się okazało, w rzeczywistości miejscowy park jest domem dla nutrii.
W kudowskim stawie mieszkają nutrie amerykańskie, gatunek hodowany w Polsce od lat 20 ubiegłego wieku. Od lat 60. natomiast spotykamy je dzięki uciekinierom z hodowli - wyjaśniono w opisie do nagrania.
Jak widać nutrie są dość towarzyskie, nie boją się ludzi i z wdziękiem pozują do nagrań, a przy tym chętnie korzystają z poczęstunku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nutrie gatunkiem inwazyjnym
Z pozoru niewinne nagranie wywołało lawinę komentarzy i podzieliło internautów.
"Ktoś tu napisał, że gatunek inwazyjny... powoli wszystko staje się gatunkiem inwazyjnym, a ja myślę, że największą inwazją jest człowiek sam w sobie" - czytamy w jednym z komentarzy. Z kolei autor kolejnego komentarza przekonuje, że "nie ma co się cieszyć z nutrii", bo "takie gatunki są zagrożeniem dla lokalnych ekosystemów".
Wielu internautów martwi się o przyszłość nutrii z Kudowy-Zdroju. Nie bez powodu. Niedawno media obiegła wieść, że rybnickie nutrie, do niedawna nazywane "maskotkami miasta", mają zostać odłowione i zabite. W ten sposób zamierzano rozwiązać problem inwazyjnego gatunku. Kontrowersyjna decyzja wywołała jednak sprzeciw aktywistów i wielu mieszkańców miasta, którzy zdążyli zaprzyjaźnić się z nutriami.
Ostatecznie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska poinformował, że działania dotyczące odłowu nutrii zostaną wstrzymane do końca tego roku.
Nutrie, zgodnie z polskim prawem, zakwalifikowano do grupy inwazyjnych gatunków obcych, w związku z czym gryzonie te nie mogą żyć na wolności. Potrzebne są jednak ośrodki, które mogłyby stać się schronieniem dla zwierząt, skazanych na unicestwienie.