Profil "Wczoraj Żołnierz Dziś Tata" był bardzo aktywny podczas wszelkich internetowych dyskusji dotyczących wojskowości i bezpieczeństwa Polski. Jego twórcą miał być emerytowany żołnierz, który swoimi opiniami i poglądami wyjątkowo mocno zaskarbił sobie sympatię niektórych wojskowych, dziennikarzy oraz polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Nowe światło na postać Jacka S., który prowadził ten właśnie profil, rzucił Piotr Czaban - aktywista i były dziennikarz TVN24, który obecnie prowadzi działalność na swoim prywatnym kanale YouTube "Czaban robi raban". Rzeczywiście, jego materiał o koncie "Wczoraj Żołnierz Dziś Tata" narobił sporo rabanu, zbierając w 3 dni ponad 100 tys. wyświetleń i rzucając nowe światło na postać Jacka S.
Czytaj również: TVP po wyborach. Można zauważyć zmiany
Z materiału i relacji osób znających Jacka S. prywatnie wynika, że ten nigdy nie był żołnierzem ani tym bardziej nie uczestniczył w misji wojskowej w Iraku. W rzeczywistości pracował jako ochroniarz w supermarkecie, a także ma na koncie sporą listę wykroczeń i przestępstw, które złożyły się na łączny wyrok w wysokości 10 lat pozbawienia wolności. Od listopada 2020 r. miał on przerwę w odbywaniu kary. Wykorzystał ten czas na budowanie swojej fikcyjnej wojskowej kariery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
12 października 2023 r. Jacek S. skasował swoje wszystkie konta, a dzień później miał stawić się w więzieniu, by kontynuować odbywanie swojej kary. Zaczęły jednak pojawiać się pytania - jakim cudem nikt nie zweryfikował tożsamości tej osoby? Okazało się, że i tu Jackowi S. udało się co niektórych przechytrzyć, o czym powiedział Michał Rachoń - dziennikarz, który zaprosił Jacka S. na antenę Polskiego Radia 24.
Czytaj również: Pawłowicz jednym zdaniem podsumowała wynik wyborów
Znam nazwisko tego człowieka, prowadziłem z nim wywiady w mediach. Jego dowód osobisty oraz książeczkę emerytalną służb mundurowych widziałem osobiście kiedy weryfikowałem jego tożsamość. Nie poprosiłem o zaświadczenie o niekaralności, następnym razem będę mądrzejszy. Bronić gościa, który zataił 10 letnią odsiadkę nie zamierzam - napisał Rachoń na swoim profilu na platformie X.
Równocześnie Rachoń nie ma zamiaru potwierdzić tożsamości osoby kryjącej się za profilem "Wczoraj Żołnierz Dziś Tata", mimo że tę wiedzę posiada. Zaatakował przy tym Gazetę Wyborczą i TVN.
Jeśli ktoś jednak oczekuje, że potwierdzę lub zaprzeczę cokolwiek w sprawie tożsamości osoby, która wystąpiła w filmie i której zapewniłem anonimowość, ten się grubo myli. Takie numery to w TVN albo w Wyborczej. Mnie z tajemnicy dziennikarskiej może ewentualnie zwolnić sąd.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.