Prokuratura Rejonowa w Lęborku otrzymała opinię biegłych w sprawie śmierci Roberta Szlechta. Wynika z niej, że przyczyną zgonu było utonięcie.
Biegli w opinii potwierdzili, że przyczyną śmierci Roberta S. było utonięcie. Odczytane zostały też zapisy z komputera nurkowego, który został znaleziony przy zwłokach. Dla dobra prowadzonego postępowania nie mogę ujawnić wyników badań – powiedział Fakt24 Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku.
Czytaj także: Tragedia we Włoszech. Zginął nurek z Polski
To jednak nie koniec śledztwa w tej sprawie. Nadal prowadzone jest dochodzenie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci płetwonurka.
Ciało Roberta Szlechta odnaleziono po 7 latach
44-letni Robert Szlecht z Poznania zaginął w lipcu 2012 r. Koledzy, którzy zgłosili jego zaginięcie, twierdzili, że razem nurkowali na tankowcu "Terra". Poszukiwania mężczyzny nie przynosiły jednak rezultatu.
W czerwcu 2019 r. ciało nurka odnaleziono we wraku statku Wilhelm Gustloff w okolicach Łeby. Wrak uznawany jest za mogiłę wojenną, a nurkowanie w promieniu 500 m od niego jest surowo zabronione. Koledzy Szlechta prawdopodobnie chcieli ukryć fakt, że uczestniczyli w nielegalnej wyprawie.
Zobacz także: Odkryty na dnie Pacyfiku. Pancernik z obu wojen światowych
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.