Policjanci szybko ustalili, jak przebiegały wydarzenia. Do jednego z niewielkich sklepików w Gdańsku przyszedł pijany mężczyzna w czarnej bluzie. Chciał kupić piwo.
Ekspedientka odmówiła sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej, jednak ten argument pijanemu klientowi nie wystarczył. Jego potrzeba wypicia kolejnego piwa była tak silna, że postanowił obsłużyć się sam. Złapał za butelkę i wyszedł ze sklepu.
Sprzedawczyni ruszyła za nim, ponieważ za towar nie zapłacił, a gdy do niego podeszła, aby je odebrać, ten zaczął ją wyzywać. Kiedy pijany i agresywny mężczyzna zorientował się, że ma do czynienia z odważną kobietą, oraz że najprawdopodobniej nie napije się piwa, rozzłościł się jeszcze mocniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczął szarpać kobietę, popychać i wykręcać jej ręce, po czym uciekł - relacjonuje policja z Gdańska.
19-latek wpadł w sklepie
Ta historia miała niespodziewany finał. Gdy policjanci rozmawiali z kobietą, do sklepu wszedł mężczyzna, którego poszkodowana od razu rozpoznała. Była pewna, że to ten sam, który wczesnej ukradł butelkę piwa. Policjanci zatrzymali go i sprawdzili jego dane w policyjnych systemach, a następnie doprowadzili do komisariatu.
Zatrzymany 19-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego usłyszy zarzuty kradzieży rozbójniczej, jednak z uwagi na okoliczności zdarzenia, odpowie za wypadek niższej wagi.
Czytaj także: Matura 2024. Była godz. 9:22. Zdjęcia trafiły do sieci
Za kradzież rozbójniczą grozi kara 10 lat więzienia. Jeżyli czyn stanowi wypadek mniejszej wagi, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.