Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ukradli 3 tony mięsa drobiowego zakażonego salmonellą. Usłyszeli wyrok

Krakowski sąd wydał wyrok w sprawie kradzieży trzech ton mięsa zakażonego salmonellą z jednego z zakładów mięsnych pod Krakowem. Skazani to magazynier, który pracował w zakładzie i jego wspólnik, kierowca z Ukrainy. Wyroki są prawomocne. Do tej pory nie udało się jednak ustalić, gdzie trafiły zakażone kurczaki.

Ukradli 3 tony mięsa drobiowego zakażonego salmonellą. Usłyszeli wyrok
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Do kradzieży doszło w styczniu i lutym 2021 r. Jak ustaliła "Gazeta Krakowska" za pierwszym razem podkrakowskiego zakładu mięsnego skradziono dwie palety kurczaków o wadze 660 kg, za drugim razem zniknęły już trzy palety po 660 kg. Mięso było warte 36 tys. zł.

Na podstawie nagrań z monitoringu ustalono, że kradzieży dopuścili się magazynier - Piotr G. i kierowca firmy transportowej - mieszkający w Polsce 43-letni Ukrainiec Yurij P. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stek z drukarki 3D. To ewenement na światową skalę!

Okazało się, że mięso było zakażone salmonellą.

Niektóre partie mrożonego mięsa mogły zawierać szczepy bakterii salmonelli od ptaków, bo pochodziły z tzw uboju sanitarnego. O uboju decydował Powiatowy Lekarz Weterynarii. Salmonella mogła być także w gotowym produkcie i wtedy taki towar był wycofany z obiegu i trafiał do tego magazynu. Towar z salmonellą był przechowywany w mrożni w temperaturze minus 22 stopni, był wysyłany do zakładów, które zajmowały się termiczną obróbką takiego skażonego mięsa - informuje "Gazeta Krakowska".

Śledczy ustalili, że magazynier, który od 8 lat pracował w zakładzie zapakował zakażone mięso i przekazał je do auta Yurija P. Gdzie dalej trafiło mięso do dziś nie ustalono.

Polak i Ukrainiec usłyszeli wyroki

Piotr G. ostatecznie przyznał się do winy. Miał dostać od Ukraińca 5 tys. zł. Yurij P. z kolei zeznał, że to Polak prosił go o przewiezienie mięsa i rozliczył się z nim za transport. Obaj przekonywali, że nie mieli pojęcia, że towar był zakażony.

Jak donosi "Gazeta Krakowska" Polak został skazany na rok więzienia i zapłatę 3 tys. zł grzywny. Kierowca z Ukrainy usłyszał wyrok 14 miesięcy więzienia. Obaj mają oddać solidarnie 29 tys. zł pokrzywdzonej firmie.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić