Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ukradli 750 litrów paliwa. Gdy rozumieli, do kogo należy, chcieli oddać

281

Dwóch mężczyzn ukradło 750 litrów ropy z terenu prywatnej posesji w Jastrowie. Część ropy sprzedali, jednak gdy dowiedzieli się do kogo należała, wrócili na miejsce i oddali pozostałe beczki z zawartością. Obydwaj odpowiedzą za kradzież, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Ukradli 750 litrów paliwa. Gdy rozumieli, do kogo należy, chcieli oddać
Dwóch mężczyzn ukradło 750 litrów ropy z terenu prywatnej posesji. (Policja)

Na początku marca br. policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu zostali powiadomieni przez mieszkańca miasta o kradzieży 750 litrów paliwa, z terenu jego posesji.

Ropa składowana była w trzech 200-litrowych beczkach i dwóch mniejszych, a służyć miała do tankowania sprzętu rolniczego. Zgłaszający magazynował paliwo w pomieszczeniu piwniczym oddalonym od zabudowań mieszkalnych, a straty wycenił na kwotę niemal 6 tys. złotych.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że sprawcy kradzieży poruszali się pojazdem typu bus, a po załadowaniu beczek odjechali w stronę centrum miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Będzie tańsze paliwo? "Niewykluczone, że w drugiej połowie roku"

Ukradli 750 litrów paliwa

Jeszcze tego samego dnia, dyżurny złotowskiej jednostki otrzymał informację, od właściciela skradzionej ropy, że ten jedzie za busem, który prawdopodobnie był na jego posesji w związku z kradzieżą. Kierowcą pojazdu był młody mężczyzna, który po przejechaniu kilku kilometrów zaparkował auto przed jedną z posesji, a następnie uciekł.

Wezwani na miejsce złotowscy policjanci skontrolowali wskazany pojazd. Przestrzeń ładunkowa pojazdu była pusta, jednak wewnątrz wyczuwalny był specyficzny zapach oleju napędowego. Ustalono, że właściciel busa wypożyczył go koledze. Ten odstawił auto krótko przed przyjazdem mundurowych - relacjonuje mł.asp. Damian Pachuc

W związku ze sprawą policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca gminy Złotów. W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się, że wspólnie z kolegą ukradł paliwo. Cześć paliwa sprzedali, jednak kiedy zorientowali się do kogo należy – postanowili beczki z resztą paliwa zwrócić. Mundurowi wraz z właścicielem sprawdzili miejsce składowania beczek, i wtedy okazało się, że wszystkie wróciły na miejsce.

Obydwaj mężczyźni odpowiedzą za kradzież. Grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 52-letni mieszkaniec Jastrowia, który odkupił kradzioną ropę, usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Max Verstappen mistrzem świata Formuły 1. Dokonał tego po raz czwarty
Tak będzie wyglądać McDonald's w 2050 roku? Koreanka pokazała nagranie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić