Pod koniec ubiegłego roku podczas remontu w Kościele Świętego Józefa w Puławach pracownicy firmy remontowej natrafili na ukrytą skrytkę. W środku znajdowały się drogocenne przedmioty związane z rodziną Czartoryskich. Klejnoty były ukryte w jednym z filarów przez 240 lat.
W skrytce znajdowała się szkatułka, a w niej pukle włosów, medaliony należące do Teresy Czartoryskiej, złoty krzyżyk i pierścień ze szklanym oczkiem. We wnęce schowane były również tkaniny z wyhaftowanymi inicjałami "TC", szylkretowe grzebienie, szkaplerz z wizerunkiem Matki Boskiej i inne, osobiste przedmioty. Już wstępne oględziny pozwoliły przypuszczać, że odnalezione przedmioty stanowią niezwykłą wartość dla kultury. O sprawie został poinformowany Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Jak się okazało, w skrytce brakowało kilku przedmiotów, m.in. złotego krzyżyka, medalionów oraz pierścienia. Część z nich została odzyskana od pracowników firmy remontującej kościół. Niestety nadal brakowało pierścienia. O prawdopodobnej kradzieży powiadomiono policję. Zarzuty w sprawie przywłaszczenia dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury usłyszało pięć osób. Funkcjonariusze odzyskali zaginione pierścień i medalion.
Czytaj także: Prosiło o pomoc. Dramatyczne pierwsze słowa dziecka
Śledztwo wykazało, że za kradzieżą stoi czterech pracowników firmy budowlanej. Paweł J., Waldemar G., Leszek S. i Łukasz R. stanęli przed sądem.
Mężczyźni w wieku od 27 do 55-lat zostali uznani za winnych przywłaszczenia dóbr o szczególnym znaczeniu dla kultury. Każdy z nich został skazany na rok pozbawienia wolności, jednak wykonanie kary sąd zawiesił na okres dwóch lat. Mają też zapłacić kary grzywny, z których najwyższa wynosi 1,5 tys. zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.