Do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży zabytkowego poloneza z jednego z podziemnych garaży na terenie Olsztyna.
Czytaj także: Nowa zmora Zakopanego. Są nawet w górskich potokach
Pokrzywdzony wycenił wartość pojazdu na 100 tysięcy złotych. Z zebranych informacji wynikało, że sprawcy kradzieży najpierw próbowali holować samochód innym pojazdem, a kiedy to się nie powiodło zamówili lawetę, którą przewieźli poloneza z garażu podziemnego przy ul. Iwaszkiewicza w okolice Gietrzwałdu.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w toku policyjnych czynności ustalili, że do kradzieży pojazdu doszło najprawdopodobniej w okresie od 10 czerwca do 09 lipca br.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie mundurowi zatrzymali 29-latka i 26-latka. Ponadto okazało się, że 29-latek jest również osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy Pruszków celem odbycia kary 61 dni pozbawienia wolności. W poniedziałek (17 lipca) do KMP w Olsztynie zgłosił się 43-letni mężczyzna, który przyznał się do udziału w kradzieży poloneza.
Czytaj także: 500 zł za spływ. Polacy zaczęli omijać polskich górali
Grozi im 10 lat więzienia
Ostatecznie w tej sprawie zarzuty kradzieży z włamaniem usłyszało 3 mężczyzn w wieku 43, 29 oraz 26 lat. To mieszkańcy Olsztyna i powiatu olsztyńskiego. Ponadto 43-latek będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, ponieważ w przeszłości był skazany za podobne przestępstwo. Skradziony pojazd został odzyskany i wrócił do właściciela. Mężczyźni ze swojego zachowania będą się tłumaczyć przed sądem.
Zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.